Bywam w różnych sklepach, różnych sieci i obserwuję różne sytuacje, różne niedociągnięcia pracy, jak również i też pozytywne podejście do standardów obsługi klienta i ogólnych zasad przestrzegania handlu, ale chcąc dziś wybrać jeden punkt i się wyrazić to mój wybór w tej chwili może być tylko jeden.
Już od dawna nosiłam się z zamiarem wyrażenia swojego niezadowolenia z pracy personelu sklepu Biedronka w w Gdańsku Nowym Porcie Wolności 8. Jeszcze nigdy nie spotkałam się, z tak dziwnym podejściem do klienta jaki jest w tym punkcie a mianowicie brak aktualnych cen ewentualnie można sprawdzić pod czytnikiem jak i wielu tam niedociągnięć nauczyłam se radzić, ale traktowania klienta, czyli mnie, nie da się samemu naprawić i uwagi personelu typu, że jutro święto i znów będą kupować dużo mnie irytuje i upokarza, bo wręcz robiąc zakupy rezygnowałam z wielu produktów, by zadowolić panią przy kasie. Wiem również od innych klientów, że też to często słyszą pomiędzy półkami jak to personel skarży się na klientów, ja rozumiem, że są klienci różni, bo też ich widzę i słyszę podczas zakupów i chętnie im pomam rozwiązać problem, ale ja robię wszystko by być nienagannym klientem i jest mi przykro słuchać takie słowa o sobie, często też przeplatane wulgaryzmami, które słyszy się stojąc przy półce. Na dodatek płacąc przy kasie, ja się uśmiecham do kasjerki, chcę ją pocieszyć, by się uśmiechnęła, bo to wpływa i na jej poczucie i innych a ona mi odpowiada ze złością, że ma dość, że dobrze że zaraz kończy, że ludzie zamiast w domu siedzieć to zakupy w kółko robią, - o co chodzi??? se myślę- no i w końcu zmieniłam sklep, bo to ja zaczęłam się męczyć już w tej Biedronce.
Także obsługa i podejście do klienta jako do człowieka jest w tej placówce uważam, już nie tylko odpychające, karygodne ale wręcz smutne.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.