Po wejściu do sklepu, od razu zwróciłem uwagę na to, że jest niedostatecznie oświetlony.Powierzchnia sklepu to ok.100m2, gdzie znajduje się ok 30 regałów. Po mniej więcej 5 minutach bezskutecznego poszukiwania interesującego mnie produktu podszedłem do sprzedawczyni która była sama obsługując kolejkę klientów. Nie była w stanie powiedzieć mi gdzie znajduje się przedmiot którego szukam. Powiedziała mi jedynie,że taki przedmiot powinien gdzieś być. Po za tym w całym sklepie było słychać krzyk mężczyzny dochodzący z biura, który używał nadmiernie wulgaryzmów. Wywnioskowałem, że jest to głos właściciela, który prowadzi rozmowę telefoniczną.
Udałem się do punktu sprzedaży sieci Era w celu uzyskania informacji na temat internetu bezprzewodowego.
Po wejściu do punktu, po krótkiej chwili zostałem przywitany i zaproponowano mi pomoc. Gdy wyjaśniłem jaka oferta mnie interesuje, konsultantka poprosiła abym zajął miejsce przy biurku. Kobieta zadała mi kilka pytań, które jak podejrzewam pomogły jej się zorientować co do moich potrzeb i wymagań, następnie zaproponowała mi konkretną ofertę.Zaprezentowała mi również interesujące mnie urządzenie, odpowiedziała na wszystkie pytania i wyjaśniła wątpliwości. Dostałem ulotkę dotyczącą oferty oraz cennik. Wszystko odbywało w miłej i kulturalnej a przede wszystkim profesjonalnej atmosferze.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.