Po wejściu na sele sprzedażową podszedłem na dział garmażeryjny gdzie kupiłem pieczoną kiełbaskę. Sprzedawczyni była miła, zapakowała towar i udałem się do kasy. Kasjerka również była miła, chociaż trochę zajęta rozmową z koleżanką z kasy obok. Daję +4 za miłaszybką obsługę poza rozmową kasjerek.
Delikatesy są samoobsługowe, kontakt ze sprzedawcą tylko w kasie przy płaceniu. Za zakupiony towar zapłaciłem w kasie kartą, kasjerka miła i sympatyczna. Ogólnie wygląd delikatesów oceniam wysoko.
Poprosiłem Panią o pomoc w odnalezieniu klocków Lego. Ekspedientka była bardzo miła lecz wyrażnie się gdzieś spieszyła, wskazała miejsce z wyłożonym towarem i uciekła, zdążyłem się jeszcze zapytać kiedy będzie dostawa ponieważ był bardzo mały wybór towaru.
W sklepie 2 panie były zajęte przyjęciem towaru. W sklepie było w sumie 6 klientów. Poprosiłem Panią o pomoc w doborze czegoś na prezent dla rocznego bobaska, pani wskazała mi dział z bielizną dla niemowląt. Ponownie po chwili poprosiłem o pomoc w doborze towaru dla rocznej dziewczynki. Pani podeszła i wskazała mi towar który był wywieszony.
Sprzedawczyni zajęta klejeniem torby przez ponad 2 minuty. Obszedłem cały salon do około i żadnej reakcji na obecność klienta. Pani była tak zajęta klejeniem torby że nie śmiałem jej przeszkadzać. W salonie było czysto a towar ładnie poukładany.
W sklepie znajdowało się czterech klientów. Sprzedawca był zajęty obsługą jednego z nich. Pozostali klienci łącznie zemną rozglądali się. Po zakończeniu obsługi klienta sprzedawca wrócił do zajęć związanych z układaniem towaru na półkach. Po około 30 sekundach pojawił się kolejny sprzedawca który zaczął rozmowe z kolejnymi klientami. Stałem w sklepie ponad dwie minuty oglądając towar - żadnej reakcji sprzedawców.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.