28 sierpnia br. udałam się do sklepu AGD/RTV Mix Electronics w celu zakupienia depilatora. Pierwsze co zauważyłam to sterta kartonów, styropianów i taśm zabespieczających na środku sklepu. Byłam z wózkiem i nie mogłam przejechać w stronę gablot. Sprzęty takie jak telewizory, kina domowe były czyszczone w momencie mojego przyjścia. Kuchenki ,lodówki wykonane z inoxu były utrzymane w czystości. Na podłodze przy samym wejściu były plamy przypominające stare, przyklejone gumy do żucia bądź resztki po naklejkach. Personel ubrany był schludnie w firmowe ubranie ( eleganckie, czarne spodnie i koszule). Każdy ze sprzedawców miał przypiętą plakietkę z imieniem i pełnionym stanowiskiem. Niestety moje pochlebstwa kończą się na wyglądzie obsługi. Kiedy stanęłam z wózkiem przed stertą kartonów nikt z obsługi nie zainteresował się moją osobą ( nadmienię ,że byłam jedyną klientką w całym sklepie). Udało mi się zaczepić przechodzącego obok sprzedawcę i zapytać jakie posiadają depilatory. Pan wskazał mi ręką gablotę i polecił abym sobie je obejrzała, poczym odszedł. Przesunęłam kartony i udałam się do gabloty, przy której siedział kolejny sprzedawca. Nie zaproponował pomocy. Przejęłam zatem inicjatywę i powiedziałam ,że jestem zaiteresowana kupnem depilatora. Mężczyzna popatrzył na mnie i nic nie odpowiedział. Zapytałam , czy to są wszystkie depilatory jakie posiadają? Usłyszałam odpowiedź: "tak". I to był cały komentarz. Po takiej rozmowie zrezygnowałam z zakupu i udałam się do wyjścia.
Moim zdaniem obsługa jest niekompetentna. Ewidentny brak szacunku do klienta, który czuje się totalnie zignorowany. Nie uzyskałam ,żadnej pomocy ani zachęty kupna. Biorąc pod uwagę ilość klientów w sklepie uważam ,że obsługi jest znacznie za dużo (ok.4osób). Towaru było mało( ok.5 depilatorów, 3 suszarki, 2 golarki). Ceny są dość wysokie.
Ogólne wrażenie było bardzo złe. Po takiej obsłudze wiem,że nie wróce do tego sklepu.
Szanowna Pani Patrycjo.
Dziękujemy za cenne spostrzeżenia i uwagi.
Z pewnością je wykorzystamy i pomogą nam one podnieść jakość obsługi klienta w naszym salonie.
Przechodząc przez dzial...
Przechodząc przez dzial drzwi na ziemi leżały folie i styropian. Poza tym panował ogólny porządek.Na stoisku z lampami pani obsługująca po poproszeniu jej o pomoc podeszła do mnie , wcześniej nie wykazując zainteresowania moja osobą.Ubrana była w firmowe ubranie. Po wyborze lampy Pani udała się na zaplecze/składu po ową lampę. Kobieta wróciła po 10 minutach bez lampy. Po następnych 10 minutach szperania i szukania w innym miejscu okazało się ,że została tylko lampa z wystawy. Po uzyskaniu mojej zgody dostałam towar bez opakowania.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.