Dnia 07.08.2017 roku (wtorek) w godzinach porannych odwiedziłam sklep Żabka. Od progu dało się zauważyć zepsuty dzwonek, który zwykle towarzyszy otwieraniu drzwi - tym razem jednak włączał się sam z siebie i co chwilę. Zamówiłam zapiekankę z szynką i ku mojemu zdziwieniu zamiast tego otrzymałam mięsne panini z oferty Żabka Cafe. Wynikało to najprawdopodobniej z niedokładnego zrozumienia sprzedawcy mojego zamówienia. Ten sam sprzedawca nie był w stanie wyjąć podpiekanego pieczywa z grilla ze względu na zranioną rękę i tym samym zmusił osobę pracującą przy towarze do pomocy, odciągając ją od jej obowiązków.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.