Perfumeria Douglas, już od samego wejścia widać, że to mega zadbane przez personel miejsce. Podłoga, aż lśni, wszystkie pułki czyściutkie, kosmetyki bez kurzu. Pracownicy uśmiechnięci i zawsze chętni do pomocy, każdy ubrany w białą koszulę. Wszystko super, asortyment ogromny, każdy znajdzie coś na swoją kieszeń. Poszłam tam na krótkie zakupy, miałam sprecyzowany cel i obiecałam sobie, że nie wydam nawet grosza więcej. Jednak stało się inaczej. Gdy tylko przekroczyłam próg podeszła do mnie sympatyczna Pani, przywitała mnie i zaproponował pomoc. Chętnie skorzystałam, gdyż Pani była tak miła i biegła w temacie kosmetyków, że słuchałam jej z zafascynowanie.Promocje, nowości, kobieta wiedziała wszystko. I stało się, kompetentna Pani przekonała mnie do zakupu kosmetyków, których nie planowałam. Taki pracownik to skarb. Potrafi przekonać każdego i wyciągnąć od człowieka ostatnią złotówkę;) Oczywiście po udanych zakupach zostałam serdecznie pożegnana i zaproszona ponownie. Świetne miejsce... Jedna z lepszych drogerii w Warszawie...
Restauracja czysta i zachęcająca do odwiedzenia. Jak zawsze przywitała nas przesympatyczna, śliczna kelnerka. Ubrana schludnie, ładnie, podobnie do innych kelnerek. Zaprowadziła nas do stolika, zaproponowała kilka pozycji z menu, zapytała o wybór napoi i odeszła dając nam czas na zastanowienie się. Po kilku minutach przyniosła napoje i przyjęła resztę zamówienia. Menu przejrzyste, ceny dosyć wygórowane, ale biorąc pod uwagę lokalizację nie różnią się od innych restauracji. Na jedzenie nie czekaliśmy długo, podane było z taką samą gracją jak cała obsługa. Wyglądało smakowicie i tak też smakowało, ach szkoda, że nie mogę jadać tu codziennie;) W trakcie jedzenia nie przerywano nam, natomiast zaraz po skończonym posiłku brudne talerz szybko zniknęły ze stołu. Nie mieliśmy zbyt wiele czasu więc od razu poprosiliśmy o rachunek, został przyniesiony niemal natychmiast. Zero czekania, zero stresu, wszyscy mili uśmiechnięci. Po dokonaniu zapłaty kelnerka jeszcze raz upewniła się, czy wszystko było ok, pożegnał nas i zaprosiła ponownie. Napewno skorzystam z zaproszenia. Jedzenie wspaniałe, a klimat jeszcze lepszy. P...O...L..E...C...A...M
Olbrzymi gmach. Już sam wygląd przyprawia o dreszcze. Wysokie schody, wejście dla inwalidów z drugiej strony budynku. Przy samych drzwiach tuż przy wejściu trzech ochroniarzy, bramki i taśma z monitorem. Ogólnie dosyć czysto choć przed wejściem popielniczki mocno przepełnione. Gdy przekroczyłam bramki zaczęły się kłopoty mało widoczne i przejrzyste informacje. Udało mi się jednak dotrzeć do okienek w których składa się pozwy. Tam przy maszynie do numerków ku mojemu zdziwieniu bardzo miła Pani udzielająca informacji i wyciągająca numerki do odpowiednich okienek. Po kilkunastu minutach oczekiwania moja kolej. W okienku dosyć schludnie i elegancko ubrana naburmuszona starsza Pani, która z góry zakłada, iż każda osoba która przyszła powinna wszystko wiedzieć, a jeśli tak nie jest to ma problem, ponieważ Pani na pewno jej nie pomoże. Są dwa powody, albo jej się nie chce sprawdzić, albo po prostu sama nie wie!!! Więc niestety niczego konkretnego się nie dowiedziałam, poza tym, że złożyłam pozew do czego nie potrzebowałam pomocy osób trzecich to nie uzyskałam żadnych informacji. A straciłam mnóstwo czasu, gdyż Pani miała chyba problem z obsługą komputera.
Ze względu na panujące ciekawe promocje z możliwością odbioru osobistego tylko w lokalu postanowiłam telefonicznie zamówić pizzę i pójść po nią do lokalu. zamówieni przyjęte poprawnie. Do lokalu dotarłam po kilkunastu minutach. Lokal jak zwykle czysty, personel uśmiechnięty i schludnie ubrany. Na pizzę nie czekałam długo. Zaskoczenie nastąpiło, gdy dotarłam do domu i zaczęłam jeść. Pizza okropna, mało składników, ciasto, aż przeźroczyste, a sosy spływały z każdej strony. Bardzo niemiłe zaskoczenie, gdyż jeste stałym klientem i nigdy nie spotkałam sie z tak okropną pizzą w tym miejscu.
Piątek rano, jak zwykle odwiedzam osiedlowy sklepik w celu zakupienia śniadania do pracy. Już po przejściu przez bramkę widzę kontem oka niezadowolone z mojej wczesnej wizyty panie ekspedientki. Panujący na sklepie rozgardiasz nie przeraża mnie, gdyż to normalka w tym miejscu, jednak od personelu oczekuję kultury- błąd. Robię jednak zakupy nie zważając na miny personelu podchodzę do kasy i co? I nic. Panie jak stały tak stoją, udając, że mnie nie widzą. Po chwili grzecznie proszę o podejście którejś z pań, na co słyszę odpowiedź cyt. ZARAZ. Więc czekam. Po kilku minutach, rozczochrana, wymalowna starsza Pani siada przy kasie i komentuje cyt. My też musimy napić się kawy przed ciężkim dniem, Pani pójdzie do biura i będzie siedziała, a ja muszę tu zasuwać cały dzień. Bez komentarza!!!!
Od pierwszej chwili, gdy tylko przekroczyłam próg sklepu zaskoczył mnie niesamowity ład i porządek. Każda rzecz miała swoje miejsce, nie problem było odnaleźć poszukiwaną rzecz. Sprzedawca widząc mnie uśmiechnął się i od razu był gotowy do pomocy. Jego wiedza był zdumiewająca. Potrafił odpowiedzieć mi na każde pytanie. Ponadto opowiedział o promocjach i świetnie doradził. Oby więcej takich fantastycznych i kompetentnych ludzi.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.