Przestrzegam przed wizytami w tym miejscu. Dziś niestety miałam nieprzyjemność odwiedzenia tego miejsca. Mimo umówionej wizyty na konkretną godzinę - w upalnej poczekalni spędziłam 35 minut (!). Kiedy poprosiłam o szklankę wody ...otrzymałam ją w brudnej szklance (dokładnie dookoła były ślady szminki !). W tym momencie powinnam była wyjść... zawahałam się jednak i zostałam myśląc, że może jednak niekompetencję recepcjonistki rekompensują umiejętności fryzjerki.... BŁĄD. Dalej było bowiem znacznie gorzej: Fryzjerka przywitała mnie chmurnym "Pani do mnie?" i niechętnie wskazała fotel. Wybrałam zabieg "Wieloetapowa regeneracja – odżywienie, wzmocnienie i nawilżenie włosów oraz przywrócenie im intensywnego blasku". Niestety efekt końcowy to: spuszone i PRZESUSZONE włosy. Mam bardzo zadbane włosy i naprawdę trudno doprowadzić je do takiego stanu jak to "udało się" pani z "salonu" Euforia. Jak to możliwe? Otóż, do zabiegu używa się tanich produktów (pani niestety nie chciała mi podać nawet składu nakładanej odżywki. Ponadto: fryzjerka opryskliwa, huknęła na mnie, gdy zauważyłam, że rozczesuje moje włosy grzebieniem pełnych blond włosów po poprzedniczce.... Nigdy jeszcze nikt tak nie szarpał moich prostych i gładkich włosów, w żadnym salonie nie przypalono mnie suszarką. Wszystko to spotkało mnie jednak w ciągu dzisiejszej wizyty w pseudosalonie Euforia. Wróciłam do domu. Umyłam włosy. Odzyskały życie i swój blask. Przestrzegam przed wizytami w tym miejscu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.