Otwarcie banku jeszcze przed dziesiątą. Dwie panie, bardzo miła obsługa. Lekki problem jest z koordynacją wydawania środków ze świadczeń rodzinnych w te dni gdy to po nie głównie ustawiają się kolejki. Jedna lista na kartkach. Jak w jednym okienku ktoś odbiera to w drugim trzeba czekać na swoją kolej całkiem sporo. Tak się tworzą gigantyczne kolejki. Ale dzisiaj wcześnie jeszcze było i szybko się udało załatwić.
Dużo fajnych przecen, ciekawy asortyment. Maty na stół i dywany w niskiej cenie. Opłaca się kupić ser pleśniowy President bo jest przecena na każdy rodzaj. Ale totalnie naciągają na karmach dla zwierząt. Okropna jakość jest na dziale mięsnym. Kurczak pieczony to sama przypalona skórka i zero mięsa. A ekologiczne torby rozwalają się zanim dojdzie się do samochodu.
Kolejna wpłata na konto. Dzisiaj bez kolejki, było szybciutko. Od razu na wstępie zostałam powitana z uśmiechem. I chociaż cały wystrój banku jest po niżej krytyki ( cały asortyment to dwa biurka z komputerami i na środku drukarka, która drukuje okrutnie głośno) to jakoś to poszło. Uważam że tak duży lokal można było lepiej rozplanować.
Bardzo miła obsługa Pań z urzędu. Potrzebowałam zaświadczenia o podatkach i sprawa została w niecałe pięć minut. Wypisałam na miejscu oświadczenie, że takiego czegoś potrzebuję i w jakim celu. Jeszcze doradziła. Bardzo przyjemna atmosfera, zero problemów. A przede wszystkim te Panie podeszły do mojej sprawy z życzliwością.
Na wpłatę pieniędzy na konto czekałam pół godziny, bo na "aż" dwa stanowiska, było otwarte tylko jedno, zajęte przez starszą panią, gdzie odbywały się pogaduszki. Druga pani przechadzała się po banku bez celu i zamiast obsłużyć kazała spokojnie czekać na fotelu. Całą sprawę załatwiałam dwie minuty a czekać musiałam trzydzieści.
Po zgłoszeniu kolejnej usterki tego samego rodzaju co kilka poprzednich, które zdarzyły się w ciągu dwóch tygodni, usłyszałam, że tak musi być.Między monterami, a konsultantami nie ma żadnego porozumienia. Jedni mówią jedno, drudzy mówią drugie, a w systemie zapisane jest jeszcze co innego. Zostałam potraktowana jak małolata, która nie umie podłączyć dekodera do prądu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.