Potrzebowałam podkładu do twarzy. Przez chwilę stałam przy stoisku z kosmetykami kolorowymi i porównywałam fluidy, dość szybko pojawiła się ekspedientka z pytaniem, czy może w czymś pomóc. Gdy wyjaśniłam jej, czego szukam pokazała mi całą ofertę, wskazując główne wady i zalety oferowanych fluidów. Niestety odniosłam wrażenie, że najbardziej polecany jest ten najdroższy :) Niemniej pomoc sprzedawczyni pomogła mi porównać produkty i podjąć decyzję.
Wraz z przyjaciółką chciałyśmy zakupić torbę na laptopa. Niestety, nie pomyślałyśmy, aby zabrać go ze sobą "do przymierzenia" do torby. Po wybraniu interesującego nas modelu miałyśmy więc problem - nie byłyśmy pewne, czy laptop się zmieści. Z pomocą przyszedł nam sprzedawca - podał dokładne wymiary torby (a nawet jeszcze raz ją przy nas zmierzył centymetrem krawieckim), pokazał tabelę ze rozmiarami laptopów i wskazał, który model będzie pasował do standardowego laptopa. Wyjaśnił też, na jakich warunkach można zakup wymienić. Ostatecznie kupiłyśmy torbę, a w domu okazało się, że - zgodnie ze słowami sprzedawcy - pasuje jak ulał :)
Wczoraj poszłam do Starbucksa na kawę. Pani przy kasie długo i szczegółowo wyjaśniała, z czego "składa się" każda kawa o jaką zapytałam ja i moja przyjaciółka - wypytałyśmy ją niemal o całe menu, bo nie mogłyśmy się zdecydować. Po zamówieniu kawy usiadłyśmy na fotelach, pogrążyłyśmy się w rozmowie a po chwili... otrzymałyśmy gratisowe kanapki :) Baristka wyjaśniła nam, że pod koniec dnia, aby nie przechowywać kanapek na drugi dzień, chętni klienci dostają takie gratisy. Było to o tyle sympatyczne, że kanapki były naprawdę świeże i smaczne, a my byłyśmy przed kolacją ;)
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.