W zakładzie fryzjerskim pracują dwie panie, które raczej bez większych emocji wykonują swoją pracę. W trakcie obsługi nawet można trochę podyskutować i pożartować. Wygląd lokalu bez zastrzeżeń. Jedyny minus to cena strzyżenia 18 zł to trochę dużo, ale mimo wszystko polecam.
Muszę powiedzieć, że byłem mile zaskoczony tym sklepem. Zarówno przed jak i w środku panował duży porządek. Asortyment był poukładany a ceny na swoim miejscy. Prz kasie obsłużyła mnie bardzo miła starsza pani.
Prze wejściem do sklepu panował porządek koszyki były poukładane i nie było żadnych papierków. W środku również był porządek, ceny były w widocznym miejscu. Po zrobieniu zakupów udałem się do kasy, przy której nie było kolejki co nie często się zdarza. Zakupy bez problemu.
Będąc na zakupach w centrum handlowym w Molo wszedłem do sklepu Carrefour, gdyż jak wynikało z ulotki były dość fajne promocje. Zrobiłem zakupy na kwotę około 200 zł, po czym przy kasie okazało się iż co drugi artykuł z gazetki nie był w promocyjnej cenie. W związku z powyższym udałem się do punktu informacyjnego, gdzie dowiedziałem się że np. nie skorzystałem z promocji ponieważ wybrałem artykuł o innej gramaturze niż w ulotce. Takich przykładów można kilka przytoczyć. Większość tych promocji była w ulotce napisana tak małymi literkami, że nie sposób tego odczytać. Jedyny plus jest taki, że pracownik punktu informacyjnego bez problemu zwrócił pieniądze za reklamowany towar.
Przed wejściem do sklepu panował ład i porządek, natomiast już w środku prawie w każdym regale asortyment nie był dobrze poukładany. Dużo rzeczy leżało rozpakowanych z pudełek, a także niektóre leżały na podłodze,np. okulary do pływania lub skarpety. Poza tym w sklepie ceny są na swoich miejscach, asortyment sprzętu sportowego jest bardzo duży. Przy kasie pracownik powitał mnie słowami ,,dzień dobry" i przystąpił do skanowania produktów, po czym podał kwotę do zapłaty. Na koniec pożegnał słowami ,,do widzenia".
Przed wejściem do sklepu przy koszach na zakupy był bałagan. Leżały tam paragony oraz jakieś papierki. W strefie wejścia do sklepu również było brudno, gdzie także były papierki, oraz trochę piasku. Na sali sprzedaży asortyment był prawidłowo poukładany na regałach. Natomiast na podłodze leżały dwa kartony z workami foliowymi. Część tych worków foliowych była wysypana z kartonu i leżała na podłodze około 20 sztuk. W alejce produktów spożywczych na podłodze była rozsypana mąka. Poza tym ceny były widoczne i znajdowały się we właściwym miejscu. Po zrobieniu drobnych zakupów udałem się do kasy, z których dwie byłe otwarte. W kolejce przede mną było 9 osób, a przy drugiej kasie oczekiwało 8 osób. Po około 5 minutach oczekiwania otworzono następną kasę. Po dość długim oczekiwaniu kasjerka powitała mnie słowami ,,dzień dobry" i przystąpiła do skanowania produktów. Następnie powiedziała kwotę do zapłaty, oraz pożegnała mnie słowami ,,dziękuję zapraszam ponownie". Przed sklepem przy koszu również leżało kilka papierków i paragonów. Idąc do samochodu na parkingu zauważyłem ochroniarza, który starał się zapanować nad kierowcami samochodów, którzy parkowali w różnych niedozwolonych miejscach. Ponadto pracownicy sklepu byli ubrani w stroje firmowe.
Po przybyciu do sklepu zauważyłem, że panował w nim ład i porządek. Ceny produktów były w widocznym miejscu. Po zrobieniu drobnych zakupów udałem się do kasy, gdzie pracownik powitał mnie słowami ,,Dzień Dobry" i nawiązał kontakt wzrokowy. Po dokonanych zakupach pracownik pożegnał mnie słowami ,,Do widzenia".
Moje zakupy przebiegały bez zarzutu, obsługa sklepu bez problemu udzieliła mi informacji na temat produktów, które zamierzałem kupić. Jednakże moje niezadowolenie wzbudziła kasjerka pracująca przy dziale ogrodniczym, która w trakcie obsługi w ogóle nie zwróciła na mnie uwagi, praktycznie przez cały była czas zajęta rozmową z koleżanką na temat swojego nieudanego związku ze swoim partnerem. Dawno coś takiego mi się nie zdarzyło.
Po wejściu do lokalu nikt z pracowników mnie nie przywitał. Stolik wybrałem sobie sam, do którego po 6 minutach podeszła pracownica i przywitała mnie uśmiechem oraz słowami Dzień Dobry. Postanowiłem zamówić pizzę oraz sok. Po kilku minutach dostałem sok, a po około 20 minutach pizzę. Pizza była niezbyt smaczna, według mnie mało doprawiona, a pracownica nie zaproponowała mi żadnego sosu. Po zapłaceniu rachunku niezauważony udałem się do wyjścia. Nikt z pracowników mnie nie pożegnał.
Podczas pobytu w sklepie dało się zauważyć porządek na półkach, gdzie wyłożony asortyment był prawidłowo poukładany. Ponadto ceny produktów są w widocznym miejscu i nie wprowadzają w błąd klienta. Po zrobieniu zakupów udałem się do kasy, gdzie była mała kolejka , jednak gdy kasjerka się zorientowała, natychmiast poprosiła koleżankę o otwarcie drugiej kasy. Uważam, że klienci to dostrzegli i odnieśli pozytywne wrażenie. Po kilku minutach byłem już obsługiwany. Kasjerka powitała mnie słowami ,,Dzień Dobry" a na koniec mnie pożegnała słowami ,,Do widzenia". Moja wizyta przebiegła bez problemów i mam pozytywne zdanie na temat tego sklepu i jakości obsługi.
Po przybyciu na stację paliw w celu zatankowania samochodu pracownik stacji podszedł do mnie i zaproponował swoją pomoc. Jednakże sam zatankowałem swój samochód i udałem się do kasy, gdzie kasjerka powitała mnie słowami ,,Witam na stacji LOTOS". Następnie oznajmiła kwotę jaką muszę zapłacić za zatankowanie samochodu. W trakcie obsługi zaproponowała zakup kawy. Kasjerka po uiszczonej zapłacie pożegnała mnie słowami ,,Zapraszamy ponownie". Następnie udałem się do toalety, w której było czuć przyjemny zapach. Toaleta była czysta , w której znajdował się również papier toaletowy. Poza tym artykuły na półkach sklepowych były prawidłowo poukładane. Wychodząc ze stacji paliw miałem wrażenie że zostałem prawidłowo obsłużony.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.