Do banku udałem się celem wpłacenia gotówki na OKO. Jak na daną godzinę kolejki nie było, więc od razu udałem się w kierunku okienka. Jako, że ostatnio nie interesowałem się zbytnio "nowościami" bankowymi, miałem zamiar po prostu wpłacić kwotę na konto, na co początkowo Pani za okienkiem przystała. Po chwili zastanowienia jednak zmieniła zdanie i zaproponowała mi, że jeśli dopłacę niewielką sumę, mogę liczyć na lepsze oprocentowanie danej kwoty oraz udział w konkursie. Pani na tym nic nie zyskała, a ja zostałem tak, jak na klienta przystało - poważnie potraktowany. Jeden mankament - zbyt dużo ulotek walających się na blacie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.