Tutaj robię codziennie zakupy ponieważ sklep położony jest najbliżej mojego domu. Nie będę omawiać ani wyglądu, ani czystości sklepu, lecz krótko powiem o obsłudze. Panie kasjerki witają i żegnają klientów wtedy kiedy mają na to ochotę tzn. bardzo rzadko. Nigdy nie usłyszałam zaproszenia na kolejne zakupy ani podziękowania za te zrobione. Dzisiaj podchodzę do kasy i widzę czekających klientów, a Pani kasjerki nie ma. Stała ona przy sąsiedniej kasie i prawdopodobnie rozmieniała pieniądze, a jednocześnie panie omawiały jakieś wydarzenie, ponieważ chwilę to trwało. W innych sklepach obsługa często jest inna, pracownikom zależy na zachowaniu podstawowych standardów, starają się być mili i profesjonalnie wywiązywać się z obowiązków, tutaj mam wrażenie, że robią nam klientom łaskę,że nas obsłużą.
Byłam zmuszona wejść do sklepu parę minut przed godziną 20, czyli przed zamknięciem sklepu. Tuż przy wejściu zastałam grupkę ekspedientów zebranych w przyjacielskiej rozmowie i z nienawiścią zerkających w moją stronę. Rozumiem, każdy po 8 godzinach pracy chce iść do domu, a takie osoby jak ja mogą budzić negatywne emocje. Fakt, że widząc takie zachowanie sama poczułam się winna i czy prędzej chciałam opuścić sklep. Zdążyłam chwilę się zastanowić na wyborem zniczy, ale jeden z ekspedientów podszedł ze słowami"jest godzina 20 proszę udać się do kas, ponieważ zamykamy". Wzięłam do ręki jednego znicza i z poczuciem winy udałam się do kasy.
Dzisiaj szalony dzień, ponieważ wszędzie jest dużo ludzi biegających za kwiatami, zniczami i również za normalnymi zakupami. Ja również wybrałam się na zakupy do Kauflandu. Sklep jest duży, ale jak napisałam mnóstwo kupujących. W pierwszej kolejności warzywa i okazało się kolejny raz, że na 3 wagi w jednej nie było taśmy i nie można wydrukować ceny. Tylko dlatego, że każdy radził sobie względnie szybko nie zrobiła się kolejka. Kolejną rzeczą która mnie dotknęła, to na półce z napojami stało otwarte i do połowy opróżnione opakowanie ptasiego mleczka. Chyba za mało jest osób pilnujących, bo zjedzenie połowy opakowania(dwuwarstwowego) ptasiego mleczka, musi chwilę potrwać. Nikt z ochrony jak i z kupujących nie zareagował, świadczy o tym pozostawione opakowanie. Pozytywem jest niewielka kolejka przy kasie i sprawna obsługa.
Wybrałam się do sklepu Kaufland na zakupy i przy okazji odwiedziłam sklep z obuwiem Boti znajdujący się w tym sklepie. Muszę powiedzieć, że mimo iż było wielu klientów, ekspedientka znalazła czas, aby do każdej osoby podejść, zapytać czy może pomóc, doradzić i zachęcić do zakupów. Oprócz wzoru, który sama wybrałam, poleciła mi inny, którego wcześniej nie zauważyłam. Oprócz tego, mimo zamieszania, mierzone buty trafiały zaraz do kartonów i były szybko odkładane na półkę.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.