Na wejściu do sklepu musimy poddać się nie małej przepychance w przedsionku sklepu z innymi klientami którzy dalej uważają że są na targu gdzie nie obowiązują żadne zasady a ochrona nie zwraca na to uwagi. Po przedostaniu się na dział rybny czujemy odór starej ryby oraz mięsa, w alejkach hipermarketu widzimy rozbite słoiki z kawy rozpuszczalnej, na półka brakuje produktów, oraz cenówek. A panie w kasie są strasznie nie uprzejme, sprawiają wrażenie jakby były w pracy za karę !!!
Idealna obsługa, zaraz po wejściu do banku widzimy uśmiechniętych pracowników. Panie przy kasie jakby mogły to wyleciałby za kasy żeby poczęstować kawą. Pan z obsługi klienta bardzo pomocny proponuje kilka możliwości rozwiązania problemu. Jedyny mankament dość długi oczekiwanie w kolejce, jednakże jeżeli jest długa kolejka pracownicy uprzedzają że może to troszkę potrwać i proponują z racji tego że jest to w centrum banku zrobienie sobie zakupów i przyjście za 40 min.
Panie pracujące w sekretariacie dziekanatu kompletnie nie znają regulaminu uczelni, odsyłają do Biura Rekrutacji a panie z Biura Rekrutacji i do Dziekanatu i tak w kółko. Nikt nie odbiera telefonu w Punkcie Informacyjnymi, a jak podjedzie się do okienka to Pani tam pracująca rozmawia przez telefon ze swoją mamą.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.