Sklep piotr i paweł co do kompetencji też pewnie rotacja personelu bo gdy człowiek zapyta o dany produkt zmieszanie pracownika /ja nie wiem,dopiero się uczę/ pan zapyta kogos innego i podobnie jak w RTV AGD to nie moja działka ja nie wiem trzeba znaleźć kogoś od danego asortymentu a czas leci.Bolączką są kasy gdzie jest ich 5 a czynna jest jedna gdzie stoi 10 osób i klnie bo wiadomo każdemu się spieszy. Towar tj.mięso ,wędliny ,sałatki w gablotach wygladają fantastycznie dzięki specjalnemu oświetleniu po obejrzeniu w domu bez rewelacji.
Sklepy RTV AGD wchodząc do danego sklepu nie widać żadnego pracownika a jak już jest to jeden krzatający się między regałami.Pytając o coś on nie jest zorientowany bo to nie jego działka,upływa parę minut nawołuje kolegę/ sprzedawcę/.Pytając pana o dany produkt co by polecił nic czyta informację z pudełka nic od siebie im więcej napisane tym lepsze wychodzi z takiego założenia. Co do wyglądu zwykły człowiek nie znajdzie nic trzeba pytać gdzie co się znajduje i oczywiscie foch pracownika bo niby pisze trzeba czytać.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.