Salon Kulig Galeria Bonarka Kraków. Obsługa tragedia. Dwie starsze Panie które strach zapytać o podanie butów do miary. Nadęte, obrażone że wogóle muszą tam stać, masakra! Nie wiem jaki procent klientów wchodzących do tego sklepu wychodzi z butami. Jak można trzymać tam takie straszne ekspedientki ?!. Kupił w sklepie obok, chociaż buty mniej mi się podobały. Do salonu kulig w bonarce już nie wejdę. Przy takiej konkurencji na rynku obówia na szczęście nie muszę. Dawno z takim traktowaniem Klienta jak w salonie Kulig Bonarka się nie spotkałam.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.