Ubezpieczenia kupiłem przez agenta szybko, bezproblemowo w bardzo miłym towarzystwie.Pani wszystko dokładnie wyjaśniła ,dlaczego pakiet jest tańszy i jak długo trwa.Niestety nie wyjaśniła od czego jestem ubezpieczony,ani kiedy i w jakich okolicznościach mogę stracić ubezpieczenie AC i OC.Po jakimś czasie skradziono mi Samochód ,odnalazł się 500 m dalej rozbity.Zadzwoniłem do PZU dostałem nr szkody (Pani była kompetentna) oraz Assistance .Laweta przyjechała na drugi dzień i zawiozła w wybrane przeze mnie miejsce (bezpłatnie do 100 km ).Problemy zaczęły się przy wypłacie odszkodowania.Rzeczoznawca nie skontaktował się przed oględzinami samochodu ,wykonał je samemu ,choć wyraźnie prosiłem o własną obecność.Stwierdzono szkodę całkowitą.Kazano mi się skontaktować z kupujący wrak,nadmieniam ,że do tego czasu minął już miesiąc.Gdy doszło już do wypłaty pan poinformował mnie ,że zawrócił wypłatę odszkodowania gdyż samochód nie miał przeglądu ,ale auto zostało skradzione .JA NIM NIE JEŹDZIŁEM !Pan z PZU powiedział ,że mogę założyć sprawę cywilną złodziejowi ( złodziej został skazany prawomocnym wyrokiem sądu).TO PO CO MI AC.Sprawa ciągnie się już półtora roku,zatrudniłem własnego prawnika ,który wniósł skargę o opóźnianie wypłaty.PZU nie chce wydać mojemu pełnomocnikowi akt sprawy ,czekamy już pół roku,potrzebne są ,co chwila nowe pełnomocnictwa dla PZU.
Miła obsługa na stacji,jednak dość mało przywiązują uwagi do klienta,nie było przypomnienia o kartę Vitay,ani o fakturę,nie słyszałem aby pan obsługujący zapytał mnie lub kogokolwiek o płyn do spryskiwaczy lub inne płyny ekspolatacyjne.Od godziny 22 nie podają hotdogów.Tylko raz zaproponowano mi tankowanie auta (jeżdże Fordem Trasitem oraz osobowym Saabem 95),nie proponowano mi również innego paliwa typu Verva.Na stacji czysto,podłoga zawsze umyta,ubikacja czysta.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.