Sobota przedpołudnie, to czas kiedy większość z nas robi zakupy i odwiedza sprawdzone miejsca. Dla mnie takim miejscem jest Dominik. Tym razem również się nie zawiodłam. Mimo że kolejka jak zawsze długa, to obsługa przebiega sprawnie. Bardzo duża liczba ekspedientek i tempo jakie narzucają sprawia, że nie czeka się długo na swoją kolej. Poza tym są bardzo miłe. Wybór mięs i wędlin również jest zadowalający. Ceny mimo że nie są niskie, bo ostatnio podwyżki nie ominęły i Dominika, to w porównaniu z innymi, ceny są dość przyzwoite a do tego zdarzają się atrakcyjne promocje. Bardzo cenię sobie też możliwość płacenia kartą. I tym razem z niej skorzystałam. Niestety spośród wielu przypraw dostępnych w sklepie nie znalazłam tego, czego potrzebowałam, to nie jestem tym faktem zdziwiona, bo kuminu nigdzie nie ma ;) Do Dominika zawitam za tydzień. Mam nadzieję, że wnioski będą takie same! Polecam!
Ponieważ kocham czytać książki i się nimi otaczać, chciałam zobaczyć jak wypadło ich połączenie z kawiarnią. I jestem zachwycona! Półki pełne nowiutkich pachnących drukiem książek. Nic nas nie ogranicza ani w wyborze ani w ilości, taką jaką chcemy, wybieramy sobie z półki. Nie musimy czytać, możemy oglądać, skorzystać z bezpłatnego internetu wi-fi, pogadać... Bardzo miłe Panie obsługują za barkiem. Spory wybór kaw i win różnego rodzaju. Ciasta też były, ale nie skorzystałam. Ja, mimo że za kawą nie przepadam, zasmakowałam w smakowym latte :) Jedyny minusik to brak menu na stoliczkach lub " do ręki". Ale jak zamówimy przy barku, to miła Pani kelnerka nam wszystko doniesie a my możemy spokojnie zanurzyć się w lekturze... Magicznie!
Tym razem robiłam szybkie małe zakupy w jedynej sopockiej Biedronce. Co do estetyki i porządku na półkach, nie mam zastrzeżeń. Było zupełnie inaczej niż w Wejherowie. Obsługa również bardzo miła i sprawna. Nie spędziłam tam za wiele czasu, po potrzebowałam tylko kilka produktów. Jednak zauważyłam, że w sopockiej Biedronce nie ma pysznego chleba, który można dostać w Wejherowie. Nie wiem z czego to wynika, ale już któryś raz szukałam go w Sopocie i nie znalazłam.
Zacznę od plusów: kasjerki w Biedronce są zawsze bardzo miło mimo tego, że wykonują tak ciężką pracę. Tak było i tym razem. Jednak dzisiaj w Biedronce było mnóstwo klientów i ogromne kolejki. Czynne były 4 kasy z 5. Nie tak źle, ale jednak nie było to wystarczające. Była to wczesna godzina, a już brakowało np. pomidorów cherry a inne warzywa były przebrane. Także na dziale z nabiałem kilka kefirów/śmietan było rozwalonych i pozalewały inne opakowania. Na podłodze przy kasach walały się koszyki. Natomiast przy kasie Pani szło bardzo sprawnie, tylko w momencie gdy zrezygnowałam z produktu i chciałam go zwrócić, ja i kolejka klientów za mną, musieliśmy czekać aż przyjdzie kierownik i wycofa pozycję. Czemu nie może tego zrobić kasjerka?
Miałam okazję zjeść pyszny obiad w restauracji Spinx. Skorzystaliśmy z promocji, którą otrzymałam drogą smsową. Bardzo podobało mi się to, że obsługa była zaznajomiona z aktualnymi promocjami, kelner nawet zwrócił nam uwagę jak jeszcze bardziej możemy na nich skorzystać. Jedzenie było oczywiście bardzo dobre. Dość szybko podane. Wystrój taki jak w każdej restauracji tej sieci. Jedyne co mi się nie podobało to to, że jak weszliśmy do restauracji i mijaliśmy kilku kelnerów, to żaden szybko nie zareagował i do nas nie podszedł. Troszkę byli opóźnieni w tym.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.