Paczka dotarła do mnie uszkodzona. To już kolejna. Kurier nie raczył nawet zadzwonić, że zostawia paczkę. Po powrocie z pracy zastałam paczke zostawioną pod drzwiami. Dodam, że w paczce była rura strażacka na plac zabaw dla córki, którą kurier zgiął, aż farba odeszła.
Teraz bedę się użerać z firmą DPD o uwzględnienie reklamacji.
Gdzie po miesiącu odpiszą, że nie mogą jej uwzględnić, ponieważ nie ma protokołu spisanego w obecnosci kuriera
KPINA!!!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.