Kupowałem ostatnio lodówkę.Wybór trudny,bo mebel kuchenny-istotny.Kiedy wszedłem do sklepu i skierowałem się do alejki z żądanym asortymentem, błyskawicznie zjawił się koło mnie doradca.Pan w wieku koło 55 lat, schludnie ubrany,z uśmiechem.Zapytał o moje oczekiwania,podpytał o ilość osób w domu.Kiedy zapytałem o jakość poszczególnych marek sklasyfikował je praktycznie grupami od tych najbardziej godnych polecenia, do tych najmniej "przyjaznych".Zwrócił uwagę na klasę energetyczną,poziom hałasu i jakość wykonania.Następnie oddalił się abym sobie obejrzał wszystko oferując swoją pomoc w przypadku moich wątpliwości.Kiedy wybrałem moje, cudo które teraz dumnie stoi w kuchni,szybko i profesjonalnie załatwił ze mną formalności dostawy(doradzając przy tym tańszą opcję) i skierował mnie do kasy.Wychodząc ze sklepu byłem w pełni usatysfakcjonowany jakością obsługi.Dlaczego więc 4 pkt a nie 5?Zbyt głośna muzyka w sklepie, nie pozwoliła cieszyć mi się z swobody dokonywania wyboru....
Po raz kolejny(2 rok z rzędu) otrzymałem monit o zapłaceniu zaległego OC.Mimo że zmieniłem inspektorat i rozwiązałem umowę polisy wciąż domagają się zapłaty i kontynuacji.Rok temu dzwoniłem w tej sprawie,miła pani sprawdziła i powiedziała że z niczym nie zalegam i obiecała że sytuacja się nie powtórzy.Tymczasem tego roku jak odbicie lustrzane sprawa powróciła.Kolejny telefon i kolejne zapewnienia i przeprosiny....Pani nie potrafiła powiedzieć dlaczego się to powtórzyło, broniąc się że to nie jej wina.Jednocześnie nie umiała podać sposobu na uniknięcie kolejnych bezpodstawnych monitów. Ciekawe co będzie za rok.... :)
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.