W 2013 roku złożyłam reklamację na zakupione oprawki. Poinformowano mnie, że potrwa to dłużej ponieważ reklamację trzeba złożyć u producenta w Austrii. Miałam być informowana telefonicznie o rozwoju sytuacji. Po roku czasu (!) nie doczekawszy się odpowiedzi pofatygowałam się osobiście do salonu - dowiedziałam się, że reklamacja zaginęła u producenta! ...Minęły już 2 latach od złożenia reklamacji i nic - już nikt nie interesuje się moją sprawą. Oprawki kosztowały 1200zł, a więc niemało. Nikomu nie polecam ani tego salonu, ani produktów producenta Hoya!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.