Odwiedziłam sklep smyk w poszukiwaniu prezentu dla syna mojej koleżanki. Po wejściu do sklepu zostałam przywitana przez ochroniarza. W sklepie było mnóstwo klientów ponieważ był to okres przedświąteczny i mikołajkowy. W sklepie panował porządek i ekspozycja wszystkich zabawek zachęcała do zakupy. Nie podszedł do mnie żaden sprzedawca, więc sama poprosiłam o pomoc. Kiedy poinformowałam sprzedawcę, że potrzebuje ciuchcię do zestawu, który już syn mojej koleżanki posiada sprzedawca zadając pytania otwarte starał się dowiedzieć jaki konkretnie model mnie interesuje. Sprzedawca był bardzo pomocny posiadał wiedzę o produkcie i dzięki niemu dobrałam odpowiednią zabawkę. W ramach sprzedaży komplementarnej zaproponowano mi dodatkową część do zestawu. Przy kasie atmosfera była bardzo miła, sprzedawca nawiązał ze mną luźną rozmowę i zaprosił do ponownych zakupów.
Po wejściu do sklepu zostałam zauważona i powitana przez sprzedawcę, który zajmował się obowiązkami służbowymi w strefie wejścia. Drugi sprzedawca obsługiwał klienta przy kasie. W sklepie panował porządek, temperatura była optymalna, głośność muzyki odpowiednia. Po kilku minutach podszedł do mnie jeden z pracowników i zadając pytania otwarta starał się zbadać moje potrzeby. Udzieliłam mu informacji, że potrzebuję sukienki na wesele. Sprzedawca pokazał mi kilka fasonów sukienek i zachęcił do przymierzenia. Fasony były odpowiednie do moich oczekiwań. W ramach sprzedaży komplementarnej sprzedawca zaproponował mi buty do sukienki w strefie przymierzalni. Dziewczyna pomogła mi w wyborze sugerując, iż jedna z sukienek zdecydowanie najbardziej pasuje do mojego typu sylwetki. Przy kasie obsługiwał mnie już inny sprzedawca, który był bardzo miły nawiązał ze mną swobodną rozmowę i upewnił mnie w wyborze mówiąc, że ta sukienka jest hitem tego sezonu i ma atrakcyjną cenę. Sprzedawca z przymierzalni podszedł do kasy i zaproponował mi założenie karty stałego klienta. Przy kasie zaproponowano mi w ramach sprzedaży komplementarnej żakiet. Sprzedawca oddał mi resztę i paragon do ręki, po czym podziękował za zakupy i zaprosił do ponownego odwiedzenia sklepu. Niestety sukienkę musiałam zwrócić w związku z tym udałam się ponownie do sklepu. Tranzakcja zwrotu przebiegała bardzo sprawnie. Zostałam zapytana o powód zwrotu, zaproponowano mi wymianę produktu na inny. Dokumenty zwrotu zostały podpisane w obecności dwóch sprzedawców, z których jeden był prawdopodobnie managerem. Ogólnie dwie wizyty oceniam bardzo pozytywnie. Sprzedawcy bardzo pomocni i mili. Koordynacja produktu w sklepie oraz porządek zachęcały do zakupy.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.