Restauracja ta należy chyba do jednej z bardziej znanych w Warszawie. Położona jest w dobrze widocznym miejscu w centrum Warszawy. Lokal składa się z dwóch poziomów - parter oraz piwnica (dla osób niepalących). Co się tyczy piwnicy jest tam strasznie duszno i najwidoczniej nie działa klimatyzacja, co nie ma miejsca na parterze, gdzie można spokojnie zjeść, jeśli komuś nie przeszkadza dym papierosowy. Restauracja urządzona jest w bardzo stylowy sposób. Lekko przygaszone światła dodają uroku temu miejscu. Stoliki są 2-,3-,4-,5- oraz 6- osobowe, dlatego w miejsce te można wybrać się na romantyczną kolację we dwoje czy też na spotkanie towarzyskie ze znajomymi. Obsługa jest bardzo uprzejma i profesjonalna - cały czas czuwa, aby gościom niczego nie brakowało. Zazwyczaj jedna osoba obsługuje jeden stoliki, dzięki czemu nie zdarzają się pomyłki w zamówieniach. Główne dania przygotowywane są w przeciągu 10 minut. Ceny nie są wygórowane w stosunku do jakości posiłków, gdyż za 20 zł możemy zjeść naprawdę olbrzymie i smaczne danie. Toalety są raczej czyste, chociaż podczas mojej wizyty woda wyciekała z pisuaru. Po zwróceniu uwagi obsługa szybko interweniowała.
Pierwsza myśl po wejściu do Biedronki - co za bałagan i chaos. Będąc w środku odnosi się wrażenie, że lokal jest zbyt mały na tego typu supermarket. Produkty co prawda poukładane kategoriami, ale mimo wszystko nie można nic odnaleźć. Butelki z napojami czy inne regały są w taki sposób ustawione, że trudno jest minąć się dwoma wózkami. Poza tym przy napojach podłoga jest wiecznie pozalewana i klejąca, że aż nieprzyjemnie się po tym chodzi. Ceny produktów nie są zbyt wysokie co może być wielkim plusem, jednkaże korzystając z oferty Biedronki zazwyczaj tracimy na jakości. Co się tyczy obsługi panie w kasach są raczej schludnie ubrane i uprzejme, natomiast na hali jest ciężko znaleźć kogokolwiek z obługi, nie wspominając już o pomocy w odnalezieniu produktów. Odnosi się wrażenie, że ludzie którzy tam pracują nie są do końca kompetentni. Natomiast wielkim minusem są kolejki na tyle długie, że nie da się swobodnie przemieszczać po markecie, gdyż zajmują one przejścia pomiędzy regałami.
Zwykły obiad w restauracji Sushi 77. Dzień wcześniej dokonywałem rezerwacji telefonicznej, która przebiegła bezproblemowo. Po wejściu do lokalu zostałem zaskoczony przez miłą obsług, przez którą zostałem zaprowadzony do stolika. Od samego początku obsługiwała mnie jedna i ta sama kelnerka, która była na każde moje skininie. Bardzo dobrze znała ofertę, gdyż pomogła mi nawet przy doborze piwa - wyjaśniła czym się różnią. Obiad dostałem w przeciągu 10 minut. Był starannie przyrządzony. Widać, że Sushi Master włożył w to całe swoje serce. Ze względu, iż były to walentynki jako gratis dostałem puding. Lokal jest urządzony w dość ładnym japońskim stylu. Większość stolików jest od siebie odgrodzona albo szybą, albo matami bambusowymi (zależy od miejsca). Niestety wiele do życzenia pozostawia cena asortymentu.
Chciałem założyć nowe konto w banku. Było to moje pierwsze konto więc nie wiedziałem jeszcze co dokładnie trzeba zrobić. Po wejściu do placówki, obsługa widząc, że jestem zagubiony sama do mnie podeszła i spytała w czym może pomóc. Następnie zostałem zaproszony do oddzielnego pokoju i "zasypany" ofertą placówki. Oferta placówki jest bogata i każdy napewno znajdzie coś dla siebie. W każdym bądź razie została mi udzielona pomoc, a wszystkie niejasności wytłumaczone. Pomimo, że postanowiłem czytać cały 5 stronicowy regulamin, Pani nie wykazywała znudzenia, ani zdenerwowania. Ponadto w oddziale w Nowym Dworze Maz. zawsze czynne są minimum 2 z 3 okienek, dzieki czemu kolejki zdarzają się niezwykle rzadko.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.