Po wejściu do sklepu Pani kasjerka powitała mnie i uśmiechnęła się. Widząc moją niepewność i onieśmielenie zapytała się: "czy może wczymś pomóc". Odmówiłem i dalej oglądałem bieliznę. Po chwili Pani wyszła zza kasy i zaoferowała mi swoją pomoc. Razem wybraliśmy komplet bielizny dla mojej żony. Poza tym nie mogliśmy znaleźć odpowiedniego rozmiaru bielizny z innego kompletu i Pani kasjerka zadała sobie trud i sprawdziła, czy taki rozmiar jest w sprzedaży- nie było. Sprzedawca: Młoda blondynka, bez identyfikatora, ubrana na fioletowo-uśmiechnięta. Podczas obsługi panowała miła atmosfera.
Wszedłem do sklepu i sprawiałem wrażenie zakłopotanego. W tym czasie w sklepie były jeszcze dwie klientki. Pani obsługująca (ubrana na czarno-młoda kobieta) nie wykazywała zainteresowania zarówno moją osobą jak i pozostałymi klientkami. Po podejściu do kasy z wybranym towarem nie powitała mnie tylko przystąpiła do kasowania. Po zakończeniu transakcji poinformowała mnie o promocji, żejeżeli wyślę zgłoszenie na stronę Atlantic to otrzymam rabat na nowa kolekcję. Podziekowaliśmy sonie nawzajem.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.