NIE DAJCIE NABRAĆ SIĘ NA NISKIE CENY. UWAGA NA EPLYTKI. Zwodzą, przeciągają. Chyba tylko po to, żeby obracać pieniędzmi klienta. TRAGEDIA. Tragedia od samego początku. Zamawiam płytki, bo jest informacja, że są dostępne. Robię przelew (ponad 2000 zł). Zamówienie przyjęte. Po kilku dniach dostaję sms, że płytki będą jutro lub pojutrze (piątek). W poniedziałek dzwonię. Pan dziwi się, że jeszcze nie mam płytek, po tym jak wszedł w nr mojego zamówienia. Powiedział, że dowie się w magazynie co się stało i oddzwoni do mnie. Po kilku godzinach czekania sama zadzwoniłam. Pan powiedział, że jeszcze nie dostał odpowiedzi na maila. Mówię mu, że może trzeba zadzwonić, albo pójść do magazynu. Powiedział, że to zrobi. Po kliku godzinach czekania znowu nie zadzwonił, więc ja zadzwoniłam. Powiedział, że 15 min temu dostał odpowiedź, że zamówienie jest w kompletacji, że część płytek nie dojechał, że do końca tygodnia będą. Na następny tydzień znowu dzwonię dowiedzieć się co z zamówieniem. Oczywiście Pan nie wiedział, powiedział, że się dowie. Zadzwonił do mnie później z informacją, że z produkcji przyszły płytki, ale mają inny odcień. Ja mówię, że mi to nie przeszkadza, żeby mi przysłali ten inny odcień. Pan powiedział, że już go odesłali i mam czekać na następną dostawę. Tydzień później znowu dzwonię. Dowiaduję się, że zamówienie jest w kompletacji, a pan który się nim zajmował jest na urlopie. Proszę, żeby mi przysłali tą część, która jest. Powiedzieli, że nie, bo tak nie robią.
Więc zaczęłam dowiadywać się w innych sklepach. Tam kompetentni sprzedawcy poinformowali mnie, że tych płytek nie ma, że zejdą z produkcji za miesiąc. iNNY SKLEP MÓGŁ MI PRZYSŁAĆ, TĄ CZĘŚĆ PŁYTEK, KTÓRA JEST
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.