W tej opinii chciałbym skupić się na jednym konkretnym aspekcie, który moim zdaniem już wymaga interwencji Sanepidu oraz zainteresowania właściciela sklepu. Otóż, od wielu tygodni mam okazję robić zakupy w sieci Kaufland i korzystać z placówki przy ulicy Długosza. Niestety ile razy wybieram się do toalety, to nie ma mydła albo środków do dezynfekcji dłoni w toalecie męskiej oraz dla osób niepełnosprawnych. To nawet nie jest kwestia, że chwilowo nie działają podajniki mydła w płynie, bo to już trwa ponad 2 miesiące! Dosłownie nie ma czym umyć rąk! Jeżeli jest problem techniczny, to po prostu wystawia się ręczne dozowniki mydła dając możliwość umyć ręce po skorzystaniu z toalety. Przykro mi to pisać, ale o ile robienie zakupów, korzystanie z lokalu gastronomicznego są zwykle bardzo udane, to problem toalety jest po prostu zaniedbany i ktoś z osób odpowiedzialnych za czystość i higienę w czasie pandemii powinien tym się zajmować. W mojej ocenie całkowicie zawodzi nadzór i audyt sprawności toalet oraz bezpieczeństwa epidemiologicznego klientów sieci Kaufland.
Często odwiedzam ten lokal sieci McDonal's głównie dla dobrej kawy i miejsca gdzie mogę przez chwilę zająć się swoimi sprawami. Nawet pomimo dużych kolejek (to popularny lokal) nigdy nie czekałem długo na wydanie zamówienia. W toaletach zawsze jest czysto. Jedynie co uważam można poprawić to czystość stolików. Niestety klientela jest różna, nie zawsze jest jak po sobie posprzątać (np. okruszki). Może gdyby sieć McDonald's udostępniła klientom chusteczki do samodzielnego czyszczenia stołów nie było by z tym problemu, nawet pomimo dużego ruchu w restauracji !?
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.