Jestem bardzo rozczarowana. Kierowca "zielonego autobusu" insynuuje zasady, których nie ma w regulaminie, a dodatkowo podnosi głos na pasażera i zwraca się na "ty". Np. sytuacja z 23.03.2022r. Kierowca zwrócił się do mnie jako pasażerki słowami "Wyjdź!" (w momencie kiedy wchodziłam do autobusu) bez żadnego wyjaśnienia. Słowa typu "Wyjdź!" Pan kierowca co najwyżej może stosować do swoich piesków, a nie do pasażerów. Dopiero kiedy zapytałam o co chodzi mężczyzna oznajmił, że nie mogę wejść do pojazdu z piciem. Nigdzie w regulaminie nie ma zastrzeżenia co do napojów, lecz opuściłam autobus i dopiero po wypiciu napoju wróciłam do środka. Po moim powrocie do autobusu mężczyzna dalej mówiąc do mnie nieodpowiednim tonem sprawił problem w związku z biletem. Zamiast w spokoju powiedzieć, że nie może przyjąć mi danego biletu (tu był akurat mój błąd) z wielkimi wyrzutami zaczął mówić do mnie "Córunia nie oszukasz mnie". Z zaistniałej sytuacji wniosek mojej opinii sam się nasuwa.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.