Zakupiłam bilety na spektakl przez platformę z odroczoną płatnością. Bilety doszły pocztą po odbytym spektaklu, w którym nie uczestniczyłam ponieważ nie miałam biletów. Zgłaszałam sprawę i powiedziano mi, że miałam zgłosić brak biletów do piątku, spektakl był w niedzielę, a bilety doszły w poniedziałek. Co teraz każą zapłacić za coś w czym nie uczestniczyłam i nęka mnie firma paypo upominając się o płatność. Cena biletów 250 zł plus pewnie jakieś odsetki. Co teraz ? Mam iść do prawnika? Na policję czy założyć sprawę w sądzie? Nieuczciwa praktyka i wyłudzanie pieniędzy.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.