W sklepie panował porządek.
Nie zostałam powitana przez żadnego z pracowników, jednakowóż nie widziałam nikogo z pracowników na hali sprzedaży.
Otwarte były 3 kasy z 5.
Podeszłam do stoiska z alkoholami i szukałam wina na prezent.
Przechodzący obok pracownik, widząc moje zakłopotanie, podszedł do mnie i zapytał, czy może mi w czymś pomóc.
Doradził mi w wyborze wina i zaprosił do kasy.
Przy kasie zostałam miło i uprzejmie obsłużona.
Kasjerka spytała, czy posiadam kartę Clubcard.
Po wejściu do sklepu nie zostałam powitana przez żadnego z pracowników.
Jeden z pracowników był przy kasie i obsługiwał klientów, podczas gdy dwoje następnych było na sali sprzedaży.
W sklepie panował ogólny porządek, było czysto, schludnie, buty były poukładane na swoich miejsach.
Po kilku minutach od wejścia, pracownik zaproponował mi pomoc.
Zapytał czego poszukuję.
Doradził mi w wyborze butów i zaprosił do kasy.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.