Po raz kolejny byłem na imprezie w winnicy. I po raz kolejny zawód.
Ani żarkoje ani kotlet po winnicku / gdzie wyczuwałem niezbyt miły zapach/ ani maleńki tatar nie było smaczne. Coraz częsciej sosy robione z gotowych produktów knora. jakość obsługi także nie najlepsza. A szkoda bo to najstarsza restauracja w Kielcach i mam do niej sentyment.
Po raz kolejny byłem na imprezie w winnicy. I po raz kolejny zawód.
Ani żarkoje ani kotlet po winnicku / gdzie wyczuwałem niezbyt miły zapach/ ani maleńki tatar nie było smaczne. Coraz częsciej sosy robione z gotowych produktów knora. jakość obsługi także nie najlepsza. A szkoda bo to najstarsza restauracja w Kielcach i mam do niej sentyment.
Po raz kolejny byłem na imprezie w winnicy. I po raz kolejny zawód.
Ani żarkoje ani kotlet po winnicku / gdzie wyczuwałem niezbyt miły zapach/ ani maleńki tatar nie było smaczne. Coraz częsciej sosy robione z gotowych produktów knora. jakość obsługi także nie najlepsza. A szkoda bo to najstarsza restauracja w Kielcach i mam do niej sentyment.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.