Razem z narzeczonym myśleliśmy nad listwami podłogowymi. Pani jadąca wózkiem (obsługa) bez żadnego słowa zastawiła listwy, które wybieralismy( rozumiem praca), ale be żadnego uprzedzenia, pani wjechała na niebezpieczna wysokość, bez uprzedzenia klienta, że coś może spaść NAM NA GŁOWY!!! BEZ OZNACZENIA MIEJSCA PRACY NA WYSOKOŚCIACH. Odpuściliśmy. Po 10 minutach wróciliśmy żeby w końcu wziąć listwy i w drodze natrafiliśmy ponownie na panią na wózku, która z obrażoną miną powiedziała "chce tu wjechać" - również nie odpowiedzieliśmy chociaż była mega nieprzyjemna iii uważam, że tacy ludzie zabierają pracę ludziom, którzy naprawdę chcieliby pracować.
Pozdrawiam Panią! I życzę więcej życzliwości, a jeśli pani nie chce pracować.. To można złożyć wypowiedzenie, a nie odstraszać klientów.
Pani ciężarna od listew.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.