Po wejściu do sklepu kasjerka rozmawiała przez telefon odpowiadając dzień dobry między rozmową. Sklep był w miarę czysty, asortyment dołożony. Gdy podeszłam do kasy kasjerka dalej rozmawiała przez telefon. Nie zapytała się o aplikację ani nie zaproponowała nic. Powiedziała kwotę i tyle, przez cały czas rozmawiała przez telefon.
Po wjechaniu na stację ustawiłam się pod pierwszym dystrybutorem. Na podjeździe było czysto, do dyspozycji były rękawiczki foliowe i ręczniki papierowe. Woda w koszomyjkach była czysta. Po wejściu na stację przywitały mnie dwie kasjerki, jedna z nich zaprosiła mnie do kasy. Zostałam zapytana czy potrzebuje faktura jak i czy posiadam aplikację stacji. Została mi zaproponowana zapiekanka. W sklepie panował porządek. Asortyment był dołożony. Kasjerki pożegnały mnie i życzyły miłego dnia.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.