Obserwacja dotyczy restauracji w Sopocie. Lokalizacja jest bardzo dobra ale niestety ceny bardzo wysokie. Jeżeli chodzi o dania, to niestety również nie mogę opisać ich pozytywnie. Za małą pizzę płaciłam 18 zł. W smaku była straszna, sucha z bardzo małą ilością składników. Widać, że wszystko robione najtańszym kosztem. Zupełnie nie warto kosztować tej kuchni. Poza tym klienci bardzo długo czekają na realizację zamówienia. Jeżeli chodzi o obsługę, to po kilku minutach od wejścia do restauracji, podszedł do mnie Pan i zostawił kartę dań. Odpowiedział na kilka zadanych pytań. Sprawiał wrażenie zorientowanego i bardzo uprzejmego. Po skonsumowaniu suchej pizzy poprosiłam o rachunek. Przy wyjściu, zostałam w miły sposób pożegnana i zaproszona do ponownego odwiedzenia restauracji. Niestety chyba nie skorzystam z tego zaproszenia. Oczywiście nie dlatego, że nie podobała mi się obsługa, tylko dlatego, że ceny dań są bardzo zawyżone i nieproporcjonalne do jakości.
Obserwacja dotyczy pubu przy ul. Monte Casino w Sopocie. Ceny są bardzo przystępne, jak na taką lokalizację. Pół litra piwa kosztuje zaledwie 4 zł, a przekąska - 7 zł. Bar nie należy do ekskluzywnych. Wystrój jest raczej skromny jednak dużą zaletą są stoliki wystawione na zewnątrz przy samym deptaku. Obsługa bardzo miła. Pan, który stał za barem, w uprzejmy sposób i z uśmiechem mnie powitał. Zapytał co podać. Sama obsługa była bardzo sprawna mimo sporej liczby klientów. Polecam to miejsce wszystkim, którzy w upalny dzień chcą chwilę odpocząć i schłodzić się zimnym piwkiem.
Obserwacji dokonano 15 maja 2012 o godz. 19.00. Skorzystałam z usługi masażystki pracującej w Salonie Spa w Hotelu Scandic w Gdańsku. Pani masażystka miała na imię Małgorzata. Wykonała godzinny masaż gorącym masłem. Masaż polegał na oddzielnym masowaniu każdej części ciała. Był wykonany bardzo dokładnie i profesjonalnie. Salon Spa był przystrojony świecami, wszędzie unasił się delikatny zapach olejków i kadzidełek. Dodatkowo, bardzo relaksująco nastajała cicha, spokojna muzyka. Serdecznie polecam ten salon i na pewno sama jeszcze kiedys skorzystam z jego usług.
Obserwacji dokonano 18 maja 2012 ok. godz. 17.20. Sklep wyposażony jest bardzo dobrze. Szybko znalazłam poszukiwaną rzecz (puszki do chowania kabli elektrycznych). Ceny również są przystępne. Na sali sprzedażowej jest czysto, asortyment jest odpowiednio pogrupowany. Pani obsługująca kasę powitała mnie uśmiechem i słowem Dzień Dobry. Po zakończeniu transakcji zapytała o kod pocztowy i zaprosiła do ponownego odwiedzenia sklepu. Następnie udałam sie po fakturę i tu również obsługa była bardzo miła. Zdecydowanie polecam ten sklep.
Obserwacji dokonano 17 maja 2012r ok. godz. 14.00. Po wejściu na sklep powitano mnie słowem Dzień Dobry. Po ok. 3 min. podeszła do mnie Pani z identyfikatorem, na którym widniało imię Joanna - Konsultant Sprzedawca. Zapytano mnie, czy poszukuję czegośc konkretnego. Zapytałam o perfumę z delikatnym, lekko słodkim zapchem. Zaproponowano mi kilka perfum, m.in. Lady Milion, Hugo Boss. Po zapoznaniu się ze wskazanymi zapachami podziękowałam i powiedziałam, że się zastanowię. Oferta sklepu była raczej zadowalająca jednak ceny są dość wysokie. Ważne jest to, że promocje są wyraźnie oznaczone. Pani, która mnie obsługiwała, znała się na prezentowanym asortymencie, jednak praktycznie w ogóle się nie uśmiechała, wszystko robiła mechanicznie z lekkim znudzeniem. Salon był czysty i schludny.
Dnia 10 maja 2012 zostało przeprowadzone badanie jakości obsługi klienta w salonie H&M w Gdańsku. Obserwację rozpoczęto o godz. 13:20. Wizyta w sklepie trwała ok. 40 min. Ze względu na fakt, iż jest to sklep samoobsługowy, sama dokonałam wyboru rzeczy, które mnie interesowały, po czym udałam się do przymierzalni. Na tym etapie pojawił się największy problem ponieważ przymierzalni było niewiele, zaledwie 4 (na parterze) na bardzo duży sklep. Do każdej z nich, klientki brały po 4 lub 5 rzeczy do przymierzenia. Kolejka ustawila się w dość szybkim tempie i na samo przymierzenie ubrań musiałam czekać ok. 20 min. Pomiędzy przymierzalniami, stworzyła sie duża góra ubrań. Były to ubrania odkladane przez klientów po wyjściu z przymierzalni. Na całym sklepie, nie widać było nikogo z obsługi poza Panem, który obsługiwał klientów przy kasie. Po zdecydowaniu się na zakup 2 rzeczy, udałam się do kasy. Przez chwilę czekałam na obsługę, gdyż, wspomniany wcześniej Pan, zniknał gdzieś między wieszakami. Po dłuższej chwili przyszedł i powitał mnie z uśmiechem i słowem Dzień Dobry. Strój Pana był sportowy, koszula w kratę i pod nią kolorowy t-shirt. Na identyfikatorze widniało imię Wiktor. Po uregulowaniu płatności zostałam życzliwie pożegnana i zaproszona do ponownego odwiedzenia sklepu. Warto podkreslić, że Pan Wiktor zaproponował wcześniejszej klientce możliwość zakupu bonu podarunkowego. Propozycja ta pojawiła się w momencie gdy klientka zapytała o ewentualny zwrot towaru. Obsługa była miła i nie wykazywala negatywnych emocji, jednak miałam wrażenie, że jak na tak duży salon, osób obsługujących powinno być znacznie więcej, zwłaszcza po to, aby na bieżąco likwidować stertę ubrać leżącą na stole pomiędzy przymierzalniami. Pozostałą powierzchnię sklepu mogę opisać jako uporządkowaną. Ubrania były podzielone kolekcjami, wszystko było na właściwym miejscu.
Dnia 10 maja 2012 zostało przeprowadzone badanie jakości obsługi w Salonie Jubilerskim Yes w Gdańsku. Badanie rozpoczęłam o godz. 12:40. Na salonie były obecne 3 ekspedientki. Jedna z nich obsługiwała klientkę. Dwie pozostałe poprawiały wystawiennictwo towaru. Po wejściu na sklep zostałam powitana słowem "Dzień Dobry", a po chwili zapytano mnie, czy poszukuję czegoś konkretnego. Powiedziałam, że jestem zainteresowana zawieszką do złotego łańcuszka. Zapytano mnie, jakiego typu jest to łańcuszek, jaki splot posiada. Powiedziałam, że jest dść nietypowy, więc Pani pokazała mi kilka wzorów aby łatwiej było dobrać zawieszkę. Wskazałam konkretny rodzaj splotu. wówczas Pani, zaprezentowała mi kilka złotych wisiorków, które dość dobrze komponowały sie ze wskazanym wcześniej łańcuszkiem. Pani, która mnie obsługiwała była ubrana w czysty schludny strój, aczkolwiek może trochę zbyt mało elegancki jak na sklep z tego typu asortymentem. Przypięty miała identyfikator z imieniem "Dorota".Widać, że zna asortyment jednak brakowało mi informacji na temat oferowanych produktów. Sama musiałam dopytywać, jakie kamienie są w wisiorku, czy są to cyrkonie, czy diamenty, nie uzyskałam tez informacji n. t. samego złota z jakiego był wykonany wisiorek, a na pytanie w jakiej jest cenie uzyskałam odpowiedź "Proszę sobie odwrócić cenówkę". Podziękowałam za obsługę i powiedziałam, że jeszcze muszę się przejść bo jest to pierwszy sklep, do którego weszła. Pani pożegnała mnie z uśmiechem i zaprosiła do ponownego odwiedzenia sklepu.Sklep sprawiał wrażenie czystego, aczkolwiek niektóre pudełka z biżuterią, zwłaszcza na witrynie stały niezbyt prosto. Asortymentu było dość sporo, ilość jak najbardziej odpowiednia. Przy towarach na witrynie widoczne były ceny, natomiast przy towarze mniejszych rozmiarów, cena widniała na doczepionej przywieszce. Ogólna ocena to 4. Brakowało mi trochę uśmiechu i pozytywnego nastawienia ze strony Pani obsługującej. Uśmiechnęła się tylko przy powitaniu i pożegnaniu. Sprawiała wrażenie osoby lekko obojętnej i znudzonej.
Dnia 8 maja 2012 roku, zostało przeprowadzone badanie jakości obsługi klienta w salonie The Body Shop w C. H. Klif w Gdyni. Badanie rozpoczęłam o godz. 11:40. Po wejściu do sklepu zauważyłam Panią stojącą na zapleczu. Ubrana była w czarny, schludny strój. Gdy mnie dostrzegła od razu wyszła z zaplecza, powitała uśmiechem i słowem Dzień Dobry. Po ok. 1 min. Pani zapytała, "czy może mi w czymś doradzić". Poprosiłam o pomoc w wyborze czegoś na prezent. Pani zapytała jaką kwotę chciałabym przeznaczyć na taki prezent. Stwierdziłam, że ok. 200 zł. Została mi przedstawiona oferta zestawów kosmetyków zapakowanych w ładne oryginalne pudełka. Dodatkowo zostałam poinformowana o tym, co wchodzi w skład każdego z tych zestawów. Prezentacja towaru była wyczerpująca i świadczyła o dużej wiedzy na temat asortymentu. Gdy pod koniec rozmowy podziękowałam i powiedziałam, że muszę się jeszcze zastanowić, zostałam w uprzejmy sposób pożegnana i zaproszona do ponownego odwiedzenia sklepu. Podczas całej rozmowy, pracownik sklepu był życzliwy, uśmiechnięty, nie okazywał zniecierpliwienia. Uważnie mnie słuchał i odpowiednio dobrał asortyment do moich potrzeb. Salon sprawiał wrażenie czystego, zadbanego. Towar na półkach był wyeksponowany w czytelny, schludny sposób. Wszystkie produkty posiadały równo zamieszczone ceny. Na salonie nie było innych klientów, także osoba obsługująca mogła skupić całą uwagę na mnie. Badanie trwało ok 7 min. Obsługę w tym salonie oceniam jako bardzo dobrą i z pewnością będę go polecać.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.