Był upalny dzień mimo to w sklepie nie była włączona klimatyzacja, przynajmniej nie było jej czuć. Dlatego przymierzenie np. spodni nie było zbyt przyjemne i ogólnie zniechęcało do dalszych zakupów, w efekcie czego wyszłam bez nowych ciuchów. Dodatkowo zauważyłam, że ostatnio są spore kolejki do przymierzalni, na każdym poziomie, za każdym razem parę osób traci cierpliwość i wychodzi z kolejki.
Pracownicy banku bardzo sympatyczni i pomocni, a przede wszystkim kompetentni. Przy otwieraniu konta otrzymałam szczegółowe informacje o opłatach, oprocentowaniu i dodatkowych usługach. Boks, w którym zostałam przyjęta zapewniał komfort i kameralność. Najbardziej urzekła mnie nowa technologia w postaci tabletu elektronicznego, na którym pracownik banku zaprezentował graficznie ofertę.Bardzo ładny wystrój banku, stonowane kolory dają poczucie przytulności, a jednocześnie profesjonalizmu,na ścianach przepiękne duże zdjęcia zabytków Wrocławia. Wygląd pracowników również był nienaganny, ubiór w firmowych kolorach, personel banku to przede wszystkie osoby młode. Po przyjściu do banku natychmiast zaproponowano mi coś do picia.
Personel bardzo sympatyczny, panie cierpliwie przynosiły i wymieniały kolejne ubrania. Potrafiły dobrze doradzić, mimo, że spędziłam w sklepie ponad godzinę znosiły to z uśmiechem i zaangażowaniem. Duży wybór odzieży również dla osób o nietypowych wymiarach. Pod względem cenowym każdy może coś znaleźć na swoją kieszeń.
Robiąc zakupy w tym supermarkecie nie mam w zwyczaju brać dużego wózka,wolę za to mniejszy, plastikowy na kółkach z rączką. Te koszyczki zazwyczaj mają swoje miejsce przy wejściu na sklep, niestety rzadko je tam widuję i muszę za każdym razem pokonywać znaczną odległość, aby pójść po jeden aż do kas. Jest to trochę irytujące zwłaszcza obok znajduje się informacja i pracownicy sklepu powinni dbać aby cały czas koszyki były na swoim miejscu przynajmniej część. Druga obserwacja dotyczy wiedzy o produktach, podczas wizyty w sklepie nie mogłam znaleźć Pesto ,zapytałam więc pracownika, który na moje pytanie zrobił wielkie oczy i zapytał "A co to jest" po czym poszedł dalej. Na szczęście zapytałam kolejną osobę ,która mimo, że na początku nie wiedziała gdzie szukać , w końcu pokierowała mnie we właściwym kierunku.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.