W Poniedziałek poszukiwałam prezentu z okazji urodzin mojej mamy. Niestety nie miałam żadnego pomysłu , spontanicznie weszłam do perfumerii i Douglas w nadzieje że coś przykuje moją uwagę . I tak też się stało wszystkie produkty były bardzo ładnie ustanawiane , czyste półki oraz niezbędne akcesoria do kontroli poszczególnych zapachów. Wybór był tak ogromny ale z pomocą przyszła mi kulturalna i sympatyczna ekspedientka. Trzema kluczowymi pytaniami potrafiła ograniczyć mój wybór do pięciu produktów. Postanowiłam przeanalizować tą decyzję podczas manicure. Oferta rozszerzona o tę usługę jest rewelacyjnym krokiem. Mogłam zadbać o paznokcie przy niewielkiej cenie tylko 20 zł i przeanalizować zakup. Byłam zachwycona obsługą oraz że posiadam upragniony prezent. Na koniec zapytałam ochroniarza o drogę do pewnej ulicy. Mimo że wykraczało to jego obowiązki wytłumaczył mi ją . Gdyby w każdym obiekcie była taka obsługa życie było by łatwiejsze. Za rok na pewno ponownie wrócę tam po prezent.
Pan z Pzu ,chciała zainteresować mnie swoją ofertą, dwa razy nie przyjechał na umówione spotkanie , nie odbierała telefonu. Na spotkaniu był chaotyczny i strój odbiegał od standardów pracy. Widza ograniczała się do recytowania regułek brak reakcji na zadawane pytania. Miałam wrażenie że prezentacja jest przegotowana tylko dla doradca nie dla klienta.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.