Soczewki zostały źle dobrane, wciąż kręciło mi się w głowie. Jak się później okazało przy tak nieznacznej różnicy wady wzroku wystarczyłoby jedno opakowanie, mi zostały sprzedane dwa, z których żadne nie było odpowiednie. Jak się później dowiedziałam nie byłam pierwszą "ofiarą". Wiele sprzedaży nie wiąże się z dobrem i zdrowiem! klienta lecz z zyskiem. Zostałam narażona w ten sposób na utratę 300 zł.
Czekałam w 2-osobowej kolejce przez 40 min żeby się dowiedzieć, że po nową książeczkę opłat mogę iść gdzieś indziej, bez kolejki i wciąż dostaję nowe książeczki, z wyższymi opłatami, chociaż dzwoniłam i chodziłam tam kilkukrotnie by powiedzieć, że taka stawka ubezpieczenia jest dla mnie wystaczająca i nie chce dodatowych pakietów.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.