W restauracji Sofitela od samego wejścia poczułam się jak wyjątkowy gość. Obsługa była bardzo życzliwa, i dbająca o potrzeby i samopoczucie klienta np. zaproponowano dodatkową pufę na torebkę, podsunięto fotel. Kelner bardzo rzeczowy i znający menu oraz skład potraw. Potrafił zarekomendować dania i w barwny sposób o nich opowiedzieć, a także spełnić zachcianki klienta (np. zarekomendować deser bez laktozy). Jedynym minusem było jedno z dań zaserwowanych przez szefa kuchni - za twarda i za sucha dziczyzna.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.