Profil użytkownika
Opinie użytkownika (1)
Przyszedłem do sklepu...
Przyszedłem do sklepu w konkretnym celu. Chciałem kupić spodnie. Lokal w galerii handlowej był dopiero od kilku dni po ponownym otwarciu i przeniesieniu sklepu. Przyszedłem o godzinie 20:30 z pełną świadomością, że za pół godziny zamykają sklep. Po wejściu do sklepu w pierwszej chwili nie mogłem się zorientować gdzie leżą spodnie, ponieważ nie były one w jednym miejscu, jednak nie było kogo się spytać, ponieważ najbliższą osobą była pani na kasie, która miała kolejkę. Wybrałem szybko spodnie, poszedłem do przymierzalni. Tam musiałem poczekać dodatkowe trzy minuty aż ktoś przyjdzie i mnie wpuści. W końcu przyszła młoda dziewczyna, ja przymierzyłem spodnie i udałem się do kasy. Przy kasie była kolejka, po chwili przyszedł młody chłopak i otworzył drugą kasę. Prawdopodobnie był uczniem, mimo iż był bez żadnych plakietek, to nie wiedział jak posługiwać się systemem. W końcu udało się zapłacić i wyjść ze sklepu, a jedynym pracownikiem na sklepie poza kasą był pan ochroniarz.
