Byłem zainteresowany wysłaniem paczki ubezpieczonej do Irlandii(aparat cyfrowy warty ok 700zł) , a znając realia Poczty Polskiej nie byłem do niej przekonany. Pomyślałem o InPoście. Wpadłem do jednego z punktów tej, firmy, zlokalizowanym w zakładzie szewskim przy Królewskiej w Krakowie. Niestety InPost nie ma możliwości wysyłania paczek za granicę, jednakże nie to było problemem, ale Pani która udzielała mi informacji. Była nie miła i zachowywała się jakby musiała siedzieć tam za karę. Na pytanie czy można wysłać przesyłkę za granicę, wskazała mi kartę z wypisanymi nazwami polskich miejscowości, które InPost obsługuje. Na ponowne pytanie o wysyłkę za granicę odpowiedziała "A czy widzi Pan tu jakieś zagraniczne miasto?" Byłem oburzony arogancją kobiety i wyszedłem.
Obserwacja podczas, wyboru aparatu cyfrowego. Po wejściu do salonu zostałem przywitamy przez pracownika. Po krótkim rozglądnięciu się po sklepie, zostałem spytany przez miłego Pana (imienia nie pamiętam) , w czym może mi pomóc. Odpowiedziałem, że jestem zainteresowany kupnem aparatu cyfrowego w granicy kwoty 600 zł. Sprzedawca zaproponował mi trzy modele aparatów marek Olympus, Canon oraz Nikon, przedstawił mi mniej więcej ich parametry i spytał jakie funkcje najbardziej mnie interesują. Po mojej odpowiedzi, obsługujący mnie zaproponował mi model aparatu Canon. Mnie również spodobał się ten wybór. Nie byłem zainteresowany kupnem aparatu ze względu na cenę, która była wyższa o 50 zł niż w innym sklepie. Obsługa miła i pomocna, widać że zna się na tym co robi.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.