Klientka chciała kupić stolik, mały stoliczek pod lampkę nocną. Przyniosła go do kasy. Kasjer powiedział do niej, że to ekspozycja a w koszu na środku sklepu są stoliki złożone w pudełku. Klientka odniosła stolik i wzięła zapakowany w pudełku. Przyniosła do kasy, sprzedawca skasował, podał cenę. Klientka sięgając po portfel zapytała, dlaczego cena jest niższa od tej która widniała na cenówce. Sprzedawca zapytał, czy pani chciała stolik większy czy mniejszy, bo jest on dostępny w dwóch rozmiarach. Klientka powiedziała, że chce większy. Sprzedawca już skasował mniejszy i pani musi za niego zapłacić, on zrobi zwrot i sprzeda jej ten drugi. Jak powiedział tak zrobił. Wziął stolik w pudełku i poszedł po ten większy. Jak się okazało był tylko ten jeden z ekspozycji, ten sam co go pani przyniosła do kasy na samym początku. Zabawa trwała około 15 minut. Pozostali klienci czekali w kolejce bo tylko jedna kasa czynna.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.