Moja obserwacja dotyczy PZU z przed roku.
Byłam ubezpieczona w tej firmie również od nieszczęśliwych wypadków. Losowe zdarzenie skłoniło mnie do ubiegania się o odszkodowanie.
Pierwsza moja wizyta dotyczyła zasięgnięcia porady na temat dostarczenia przeze mnie obowiązującej dokumentacji. Pani siedząca w obsłudze klienta zajęta była obsługą. Usiadłam w kilkuosobowej kolejce. Nie podobało mi się, że pomimo bardzo długiej obsługi, pani nie interesowała się ilością oczekujących klientów. Na domiar złego prowadziła z klientką prywatną rozmowę nie bacząc na zniecierpliwienie pozostałych oczekujących.
Po drugiej wizycie miałam odmienne spostrzeżenia. Poproszono mnie do konkretnego pomieszczenia, gdzie obsługiwał mnie bardzo szybko i sprawnie młody mężczyzna. Wykazał się dużą sprawnością wypełnienia potrzebnej dokumentacji oraz kompetencją. Rozmawiał ze mną konkretnie i rzeczowo. Poinformował również o kolejnych czynnościach i "elastycznie" dopasował mi termin komisji lekarskiej. Po określonym czasie otrzymałam pisemną informację o terminie komisji lekarskiej.
Spotkanie z lekarzem orzecznikiem również oceniam bardzo pozytywnie. Zostałam poproszona do gabinetu punktualnie. Lekarz profesjonalnie zajął się wypełnianiem dokumentacji. W przygotowanym przez firmę wniosku miał gotowe pytania, a badanie było dokładne i rzetelne. Następnie poinformował mnie w jakim terminie otrzymam decyzję. Szczególną moją uwagę zwrócił fakt, że lekarz nie był subiektywny w swojej ocenie i bez zbędnych komentarzy co do stanu mojego zdrowia.
W określonym przez orzecznika czasie otrzymałam z PZU decyzję w której poinformowano mnie o wysokości odszkodowania i pieniądze zostały przelane na nr rachunku bez opóźnień.
Bardzo wysoko oceniam kontakt z tą firmą (poza panią z pierwszej wizyty, która trochę zepsuła wizerunek PZU).
Dnia 19 października udałam się z koleżanką do galerii ALFA. Po długim i już żmudnym"wędrowaniu" od salonu do salonu, postanowiłyśmy kierować się do wyjścia. Po drodze zauważyłam salon YVES ROCHER. Weszłyśmy, ponieważ byłam (mało) zainteresowana jednym produktem.a raczej jego ceną.
Pomieszczenie było czyste, zadbane, bez nadmiaru reklam i gadżetów. Asortyment równo wyeksponowany, opisany, z dokładnymi cenami. Pani sprzedawczyni zajęta była układaniem towaru i "korygowaniem" na półkach, lecz powitała nas bardzo miło i z uśmiechem. Udzieliła odpowiedzi na zadane pytanie i gotowa byłam do wyjścia, jednak ... wyszłam po około 30 minutach !!! Jako stały klient, z pięcioma zakupionymi produktami i paroma , drobnymi prezencikami.
Nie należę do klientek , którym sprzedawcy są w stanie narzucić, "wcisnąć" zakupy. Nie lubię namolnej i agresywnej obsługi, dlatego też, bardzo wysoko oceniam kulturę osobistą i umiejętności sprzedażowe tej pani. Duży profesjonalizm.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.