Profil użytkownika
Opinie użytkownika (5)
„Kobus” to sklepik...
„Kobus” to sklepik osiedlowy. Jest mały, ciasny, mnogość oferowanych artykułów spożywczych jest tak wielka, że momentami przytłacza. Ciężko określić stan czystości ponieważ prawie cała przestrzeń jest zakryta. Pracownicy jednak znakomicie odnajdują się w tym „chaosie” przez co klienci obsługiwani są szybko. Robiąc tam zakupy zawsze znajdę coś nowego co warto spróbować i co ciekawe asortyment słodkości zmienia się co dzień więc nie można narzekać na monotonię. Pracownice są zawsze uprzejme, pomocne i w strojach służbowych. Widać, że znają się z klientami od lat i w zasadzie nie zauważyłam aby kogoś źle obsłużyły czy doradziły i chyba jest to trafne spostrzeżenie bo klienci wracają tłumnie każdego dnia. Ja sama czasem robię tam zakupy nawet trzy razy na dzień.
Udałam się do...
Udałam się do banku by wpłacić sporą ilość bilonu. Gdy weszłam jedna z Pań wstała i uprzejmym tonem zaprosiła mnie do swojego stanowiska. Po przywitaniu zaproponowała kawę i spytała o cel mojej wizyty. Przeliczyła dokładnie wszystkie monety. Poprosiłam później o sprawdzenie mojej zdolności kredytowej. Wszystko przebiegło szybko. Na moje pytania otrzymywałam szybkie i zwięzłe odpowiedzi przez co czułam, że osoba ta jest pewna tego co mówi. Nawet komputer się dzisiaj nie zawieszał. Placówka czysta, kwiatki również utrzymane w czystości. Na stolikach były tylko potrzebne przybory. Gdy dowiedziałam się już wszystkiego co mnie interesowało podziękowałam i odeszłam od stolika. Pani również wstała i z uśmiechem się ze mną pożegnała. Cała wizyta przebiegła w miłej atmosferze.
Firma mieści się...
Firma mieści się w mało atrakcyjnym budynku ale światła w lokalu się świeciły i wnętrze zachęciło mnie do wejścia. Już po przekroczeniu progu uwagę moją przykuły przykładowe uchwyty do mebli umieszczone w gablotach na ścianach. W głębi korytarza natomiast mnustwo próbek różnego rodzaju frontów i nóżek do mebli. Mimowolnie zaczęłam szukać odpowiednich elementów swoich przyszłych mebli. Korytarz był czysty. Drzwi do biura, które są szklane równiez czyściutkie. Za drzwiami przywitała mnie miła Pani. Podczas rozmowy mogłam podziwiać 6 różnych aranżacji ale dopiero rozmowa z obsługą uświadomiła mi jak niewiele wiem o meblach. Pani uważnie wsłuchiwała się w to co mówię, doradzała proponowała. Mimo iz wizyta była długa nie czułam, że marnuję czas tej Pani. Wręcz przeciwnie. Zaproponowano mi również kawę. Dowiedziałam się, że pomiary robią w godzinach dogodnych dla klienta nawet gdyby to oznaczało, że muszą pracować do 22:00. Po tej wizycie dotarło do mnie, że chce takie meble jakie mi proponuje ta firma..... meble z duszą.
Przeniosłam do Netii...
Przeniosłam do Netii telefon stacjonarny bo oferta była bardzo atrakcyjna w porównaniu z Telekomunikacją Polską. Po roku zaczęły się telefony z propozycją podłączenia internetu lub wykupienia dodatkowego pakietu rozmów. Za każdym razem odmawiałam bo mam inne zobowiązania i nie widziałam potrzeby dublowania tych samych usług. Po piątym telefonie spytałam czy znowu chcą mi "wcisnąć" internet. Rozmówca powiedział " no. i kablówkę też!" Stanowczo odparłam aby zaznaczył sobie jakiś czerwony kwadracik oznaczający, że nie życzę sobie więcej telefonów z propozycjami. Miły Pan odparł, że niestety nie mają czerwonych ale zaznczy niebieski.... Niestety telefony nie skończyły się. Od tamtej pory wspólnie z mężem odebraliśmy jeszcze cztery za każdym razem mówiliśmy "nie, dziękuję" Podczas ostatniej rozmowy mąż zaproponował osobiste spotkanie w naszej restauracji przy kawie. Pani odparła, że jeśli przyjdzie to z mężem. "nie szkodzi. Ja będę z żoną." odparł mój mąż. I od tamtej pory telefony umilkły.... uffff
Mieszkam blisko tego...
Mieszkam blisko tego marketu i robię w nim zakupy właściwie codziennie. Od drobnych po większe i zawsze ale to zawsze pracownicy są bardzo uprzejmi i pomocni. Żartują z klientami nawet gdy widać zmęczenie na ich twarzach. Minusem był pracownik ochrony, który wmawiał dzieciom, że mogą brać co chcą bo rodzic i "i tak kupi"!!! Na szczęście nie widuję tego Pana od około 2 miesięcy. Niestety są dwa zagracone miejsca w tym sklepie: przy słodyczach i przy chłodziarkach.
