Długo mógłbym opowiadać... Personel ekstra, Pan z Muszką dowodzi kompanami (40 lat pracy w hotelarstwie!), wszyscy elegancko ubrani i kulturalni. Oferta dosyć prosta - dwa rodzaje cen - 4 za napoje, 8 za jedzenie, ale jak to jest przygotowane to palce lizać! Nie ma miejsc siedzących - sama lada i bar, ale to tylko tworzy klimat. W weekend kolejki (licząc od czwartku), więc ludzi wysypują się i piją na zewnątrz. Jak nie piliście jeszcze wódki pod Pałacem Prezydenckim to Polecam :)
Teatr Polonia zrobił na mnie bardzo duże wrażenie. Obsługa kompetenta, (w wolnym czasie nawet wymieniali się doświadczeniami zawodowymi!!) pasująca do miejsca, poczęstunek winem podczas antraktu, ciekawe przejście do teatru od recepcji na ulicy Marszałkowskiej. Same plusy jeśli chodzi o wszystko co związane z "nie-spektaklową" częścią teatru.
Niedawno wyremontowane KFC, połączone z Pizza Hut. Często zaglądam wracając do domu. Ceny takie jak w innych lokalach tej sieci, czysto, schludnie, obsługa w porządku, (chociaż przy dużej liczbie klientów zdarza im się podać o jedno skrzydełko mniej lub więcej). Wystrój również ciekawy, są stoliki typowo fastfoodowe, ale są również zaciszne kąciki i tzw. loże. Ważne również, że jako jedno z niewielu KFC serwuje piwo :)
Już nie pierwszy raz odwiedziłem Kino Femina. Sympatyczna i pomocna obsługa, ochrona również zna swoje obowiązki. Bufet kinowy ma dużą marżę, jednak kino ma bardzo dobre promocje na bilety. Wszystko w miejscu z dobrym dojazdem i dobrze zadbane.
Zacznę swoją ocenę od ogólnego opisu miejsca. Malutki sklepik osiedlowy, gdzie w okolicy mieszkają ludzie w podeszłym wieku. Jak to bywa z ludźmi w wieku poprodukcyjnym, często nawet wycieczka do sklepu jest wyzwaniem. Obsługa zawsze jest bardzo dokładna, nie bierze do siebie zachowań negatywnych ze strony starszych osób narzekających na wszystko, z tą miłą częścią klientów zawsze skora do krótkiej rozmowy podczas wykonywania czynności kasjerskich/obsługi sali. Jeśli klient zauważy, że towar się skończył powinien również zwrócić uwagę, że onsługa od razu zapisuje ten towar na listę zamówień. Za kasą siedzą (jeśli mogą) właściciele, więc komunikacja między zarządcą, a klientem jest bezbłędna. Oczywiście jak to ma miejsce w sklepach osiedlowych można się dogadać co do odkładania gazet, czasopism itp. Dwa minusy rzucają się w oczy. Cenny są jednak wysokie, (ale do przeżycia) oraz wielkość lokalu. Ciasno aż strach wchodzić, i dwu-trzy osobowa kolejka od razu odpycha. Jednak tutaj nie można mieć zastrzeżeń-czas obsługi jest lepszy niż norma. Od siebie dodam, że robiąc obiad jestem w stanie wyskoczyć po niezbędny składnik zostawiając np. gotujące się ziemniaki, prędzej niż szukać w domowych zapasach substytutu. Polecam
Głównym powodem odwiedzenia sklepu był zakup ciastek korzennych, które nie są tak popularne w każdym sklepie spożywczym. Wiedziałem o owych ciastkach, gdyż wcześniej już je kupowałem w tym sklepie. Jednak podczas spaceru z Ukochaną nie chcieliśmy ze sobą nosić całego dużego pudła. Zapytałem więc Panią z obsługi czy dostanę mniejszą paczkę tych ciastek. Pani, która zamiast stać za ladą w części alkoholowej (patrzę pusto a to jedyna wolna osoba w sklepie) rozmawiała z koleżanką przy kasie. Z miejsca usłyszałem: Nie nie ma. Szukając czegoś innego oczywiście znalazłem mniejszą paczkę ciastek. Wnioski są proste: Brak znajomości towaru/brak chęci zastanowienia się nad pytaniem klienta, fakt, że pomimo małego ruchu chwila odpoczynku i zabicia nudy (jednak jest sklep w prestiżowym miejscu i tak się powinien kojarzyć!) Obsługa nie wypełnia swoich obowiązków. Podsumowując sklepowi poza cenami nie można nic zarzucić, jednak jest się zdanym na siebie...
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.