będąc na stacji benzynowej zostałem mile obsłużony przez tzw. peronowego który mimo zimna i dużego wiatru wyszedł ze sklepu, podszedł do mojego samochodu w którym jeszcze siedziałem przywitał się i zapytał jaką benzynę tankuje poprosiłem o radę bo nie byłem pewien jaką mam zalać do mojego samochodu, pan opowiedział mi każdy rodzaj bęzyny poczym zapytał czy to diesel czy bęzyna odpowiedziałem że bęzyna pan jeszcze dodał aktualną cene każdego paliwa powiedziałem którą bęzyne ma nalać i za jaką kwotę po czym zalał mi paliwo gdy wszem do kasy by zapłacić za paliwo, już w drzwiach usłyszałem 'dobry wieczór" od obsługi sklepu. po czym podszedłem do kasy pani zapytała z którego numeru tankowałem odpowiedziałem pani zapytała czy coś jeszcze podać oczywiście poprosiłem o papierosy gdy je otrzymałem pani z uśmiechem zaproponowała zapalniczkę i coś do picia, odmówiłem pani zapytała o fakturę, której nie chciałem, wystawiła rachunek, zapytała o kartę vitay i życząc szerokiej drogi pożegnała się ze mną. wchodząc do pojazdu usłyszałem dobranoc i szerokiej drogi od pana zalewającego mi paliwo do samochodu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.