W salonie JYSK powitały mnie 2Panie za ladą.Gdy spacerowałem po salonie(po około2minutach)podeszła do mnie jedna z Pań w firmowej koszulce polo i zapytała czy w czymś pomóc.Poszukiwałem biurka więc gdy jej o tym powiedziałem zaprowadziła mnie do działu z biurkami i przedstawiła aktualną ofertę oraz wspomniała o trwającej promocji na wybrane modele.W dalszej części rozmowy poinformowała mnie o warunkach dostawy oraz kosztach.Gdy powiedziałem że się jeszcze zastanowię Pani powiedziała że nie ma problemu że w razie jakichkolwiek pytań jest do dyspozycji.Gdy opuszczałem salon pożegnano mnie i zaproponowano powrót.
Po wejściu do sklepu zostałem miło powitany słowami"Dzień dobry"oraz pani znajdująca się za ladą przesłała mi miły uśmiech.Gdy przechadzałem się między regałami z obuwiem(Około minuty)podeszła do mnie pani z identyfikatorem założonym na firmową koszulkę polo z logo DEICHMANN ,a identyfikatorze nie było imienia lecz stanowisko pracy(Zastępca kierownika) i zapytała czy w czymś doradzić.Gdy powiedziałem jej że poszukuję obuwia zimowego zaprowadziła mnie do stoiska z takowym obuwiem i przeprowadziła analizę moich potrzeb poprzez zadawanie pytań otwartych w celu sprecyzowania jakie obuwie dokładnie zamierzam kupić.Gdy już wiedziała o jakie obuwie mi chodzi wskazała 3różne modele.Gdy zdecydowałem który model mnie interesuje dobra mi odpowiedni rozmiar i poszliśmy do kasy w celu finalizacji sprzedaży.Kasjerką była ta sama osoba która obsługiwała mnie na sali sprzedażowej.Zapytała jeszcze przy kasie czy chcę dokupić do butów jakieś akcesoria w postaci pasty i szczotki.Odpowiedziałem że nie dziękuję.Gdy wychodziłem zostałem mile pożegnany i zaproszony do kolejnych odwiedzin sklepu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.