Zakupiłem paliwo na stacji. Rozpocząłem tankowanie samodzielnie, po chwili podszedł pracownik stacji i zaproponował pomoc. Podziękowałem i dokończyłem tankowanie. Tu wszystko OK, standard na Orlenie.
W kategorii wyglądu miejsca obsługi, na zapisanie zasługujefakt, że była tego dnia ujemna temperatura, drzwi do stacji były otwarte a w sąsiadującej z nimi toalecie było równie zimno jak na zewnątrz.Zdziwiła mnie jeszcze jedna rzecz: płaciłem kartą i na wyciągu z mojego konta poza kwotą nie było oznaczenia kontahenta, wpisano tylko słowo: ZAKUP.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.