W trakcie przyjęcia do szpitala starszej osoby z chorobą Alzheimera pielęgniarka na dyżurze po godz. 21:00 była niewiele zainteresowana, odpowiadała niechętnie i zdawkowo na wszelkie pytania rodziny, w trakcie pobytu rodzina musiała 3 razy dziennie karmić pacjentkę ponieważ obsługa stawiała jedzenie na stoliku i interesowała się faktem, że pacjent samodzielnie nie załatwia swoich potrzeb. Pacjent był z poważnym zapaleniem płuc, wiek 85 lat.
pani obsługująca nie słuchała moich pytań, uporczywie powtarzała,że nie ma dla mnie rozmiaru ubrania i nie może mi nic zaproponować, a mnie nie o to chodziło, szukałem ubrania dla syna.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.