w celu zrobienia zakupów udałam się do Netta i uważam, że jest to sklep dobrze zaopatrzony jak na tej wielkości miasto. Sklep jest w miarę czysty, towar poukładany na swoim miejscu. Owoce i warzywa świeże. Jedyny minus to nie mogłam znaleźć niektórych towarów reklamowanych w gazetce. Ogólnie oceniam ten sklep pozytywnie.
Dziś jak codzień udałam się z dzieckiem na spacer i postanowiłam wejść do tego sklepu zobaczyć czy są już może jakieś wiosenne buty dla dziecka. Od wejścia przywitała mnie miła i uśmiechnięta Pani z obsługi, która przywitała się również z moim dzieckiem. Gdy zapytałam się o buty wiosenne od razu zaprowadziła nas do odpowiedniego działu, pomogła dobrać odpowiedni rozmiar uwzględniając, że buty będą noszone dopiero za 2-3 miesiące i rosnącą nóżkę dziecka. Mało tego pokazała buty, które mają skórzaną wkładkę aby dziecku nóżka się nie pociła i pomogła dziecku je przymierzyć. Ja jestem bardzo miło zaskoczona obsługą w tym sklepie i profesjonalnym podejściem personelu do klienta i muszę przyznać, że nie często to się zdaża. Do tego muszę dodać, że w sklepie jest czysto.
Jestem bardzo miło zaskoczona czystością jaka panuje w tym hipermarkecie oraz wielkością parkingu. Co do parkingu to dodatkowy plus za dużą liczbę miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych oraz osób z dziećmi. Wnętrze sklepu też jest bardzo przyjemne i przede wszystkim czyste.Ostatnią rzeczą która bardzo mile mnie zaskoczyła to naprawdę małe kolejki do kas lub całkowity ich brak, muszę dodać, że tak samo było przed świętami. A na zakończenie to jest to jeden z nielicznych sklepów gdzie będąc z małym dzieckiem są toalety z przewijakami i są one czyste.. Dla mnie super.
Tesco w Złotowie pozostawia niestety dużo do życzenia.
Na dzień dobry mikroskopijny parking, który nie należy do najczystszych, a w porze zimowej jest nieuporządkowany ze śniegu.
Po wejściu do sklepu niestety też zauważamy, że nie jest czysto.
Na stoisku owocowo-warzywnym można znaleźć banany, które niestety są nadgnite. O znalezieniu ceny papryki czy woreczków do pakowania możemy pomażyć. Na środku stoją wózki Pań rozkładających towar na półkach. Jak dotrzemy do kasy to niestety czekamy w długiej kolejce, bo jak zwykle tylko jedna kasa jest otwarta a Pani na kasie sprawia wrażenie jakby była tam za karę, jest nie miła i opieszała. A na koniec muszę się dopominać reklamówki aby zapakować zakupy ale to i tak szczęście,że wogóle są.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.