Ogólnie sklep wygląda schludnie i czysto,wszystko poukładane ..na niby. Buty które sa w gazetce reklamowej pochowane gdzieś na końcu sklepu,trzeba przejść cały sklep by znalezć coś interesującego, buty są pomieszane letnie z zimowymi,trudno się odnalezć. Przy większej ilości ludzi na sklepie trudno o personel,trzeba sobie radzić samemu, jak się już znajdzie poszukiwane obuwie to numery są tak pomieszane że nie można nic znalezć.Następna sprawa to-ten sam but i trzy inne kolory-porozrzucane po 2 półkach czasami trzech, gdyby sie nie rozejrzeć nie wiadomo by było czy jest z danego fasonu jakiś inny kolor czy nie...Pufy do mierzenia obuwia usytuowane pomiędzy regałami gdzie jest już i tak ciasno,bardzo nie wygodnie.
Sklep bardzo zadbany,czysto,artukuły poukładane kategoriami i kolorami,bardzo miła obsługa,ekspedientka miła, uśmiechnieta, nienamolna,trafnie doradziła prezent.Obsługa jak i cała wizyta w sklepie poszła szybko i sprawnie, na pewno będę stałą klientką tego sklepu ponieważ to kopalnia dobrych pomysłów na prezenty. Jest też mnóstwo rzeczy do wyposażenia wnętrz -fajnuch i oryginalnych.
Sklep bardzo schludny, wszystko przejżyste i na swoim miejscu, łatwo można znalezć to czego się szuka włącznie z obsługą poszczególnych działów. Miły Pan dokładnie doradził jaki mamy kupić sprzęt. Pracownicy wykwalifikowani,miła obsługa to jest to.Dodam że zakupy nie zajęły nam dużo czasu mimo że była to sobota:)
Uwielbiam zakupy!! Styczeń i luty to najlepsze miesiące zimowych wyprzedażdy..wie to każda zakupiara:) Wybrałam się do sklepu Orsay ponieważ od kilku tygodni miałam na uwadze fajny płaszczyk wiosenny.Sklep jak zwykle uporządkowany, Panie ekspedientki miłe i uprzejme, Pan ochroniarz też. Wzięłam do przymierzalni wspomniany już płaszcz aby upewnić się czy na pewno dobrze leży (to była już trzecia przymiarka w ostatnich 3 tygodniach). Płaszcz był już raz przeceniony ale jak wiadomo ciuchy sa przeceniane do kilku razy więc czekałam aż jeszcze stanieje.. Pomyślalam sobie że jednak go już kupię bo pózniej może nie być mojego rozmiaru. Poszłam więc do kasy i zagadnełam Panią ekspedientkę czy w najbliższym czasie będą znów przeceny i co mnie bardzo uradowało okazało się że właśnie rano przyszły nowe ceny. Wyszłam ze sklepu z płaszczykiem w torbie, zaoszczędziłam troche kasy i w sumie byłam zadowolona, z drugiej jednak strony -czy o godzinie 12.40 towar nie powinien być już ometkowany?
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.