W sobotę 29.01. po zajęciach na uczelni postanowiłem wybrać się na obiad do Pizza Hut w Centrum Handlowym M1. Lokal znajduje się w sąsiednim towarzystwie innych punktów usługowym , a więc w dobrej lokalizacji. Po wejściu do restauracji, rozejrzałem się w poszukiwaniu miejsca i po chwili zająłem jeden ze stolików przy oknie. Niestety musiałem poczekać około 8 min, aż ktoś z obsługi zauważy, że nikt nie podał mi jeszcze karty. Pracownica, która do mnie podeszła, przedstawiła się z imienia i poinformowała, że będzie obsługiwać moje zamówienie, po czym oznajmiła, że wróci za kilka chwil aby przyjąć zamówienie. Później, po około 3 min od otrzymania karty menu, Pani Justyna podeszła do mnie i wysłuchała mojego zamówienia. Następnie zaproponowała, abym w zamian za średnią pizzę, skorzystał z promocji "Festiwal Pizyy". Polega ona na tym, że możemy skosztować, różnego rodzaju pizze z całego świata bazując na własnych preferencjach składnikowych. Oferta została przedstawiona jasno i klarownie, a także była trafnie do mnie dobrana, dlatego zdecydowałem się z niej skorzystać. Potem, moim opiekunem został Pan Robert, który zapytał mnie, jakie składniki ma uwzględnić przy przygotowaniu dla mnie kawałków pizzy. Poleciłem Jemu, że priorytetem są dla mnie warzywa, ser oraz cienkie ciasto. Jestem mile zaskoczony, gdyż Pan Robert nie dopuścił do sytuacji, abym miał chociaż przez moment pusty talerz. Za każdym razem, gdy przynosił mi kolejne kawałki pizzy, krótko opisywał z jakimi składnikami jest dany kawałek, a także za każdym razem, życzył mi smacznego. Po około 30 minutach podziękowałem za dalszą zabawę w tym "Festiwalu". Ponownie powróciła Pani Justyna i zapytała, czy może podać jakiś deser. Niestety odmówiłem. Następnie spytała czy podać rachunek, a ja potwierdziłem Jej zapytanie. Po udanej transakcji, wybrałem się jeszcze do toalety. Niestety w toalecie jedynym mankamentem było pochlapane wodą lustro. Zapach był neutralny, a podłoga była czysta. Sklep też był zadbany, na ziemi nie znajdowały się żadne resztki jedzenia, stoliki jak i szyby były czyste. Na zakończenie, gdy wychodziłem z lokalu Pani Justyna pożegnała mnie i życzyła miłego dnia, jednocześnie zapraszając mnie ponownie.
Podsumowując, zachowanie, wygląd personelu, oferta jak i wiedza osób na wysokim poziomie, niestety za czas obsługi jak i wspomnianą przeze mnie toaletę muszę odjąć punkty. Ogólne wrażenie dobre, dlatego ocena pozytywna.
Do pracowni ultrasonograficznej wybrałem się z moją mamą, gdyż dostała skierowanie na USG jamy brzusznej. Przed wizytą upewniliśmy się jakie są godziny przyjęć. Po przyjeździe do pracowni okazało się, że w kolejce do gabinetu nie ma dużo osób. Mama weszła jako szósta osoba, gdzieś po około 30 minutach czekania. Obsługa w recepcji była bardzo miła i kompetentna. Absolutnie nie dało się odczuć jakieś złej atmosfery wśród personelu. Badanie trwało 15min, a na wynik mam czekała zaledwie 5 min. Placówka była czysta, żadnych papierków, czy odpadów medycznych na podłodze nie zauważyłem. Co jeszcze jest ważne, to fakt, że nikt nas nie poganiał, co czasami można spotkać w innych ośrodkach. Mama była zadowolona, że nie musiała czekać długo. Gdybym to ja musiał zrobić sobie RTG lub inne badanie, to na pewno wybiorę się do tej pracowni.
Ostatnio coraz częściej robię zakupy w biedronce. Tym razem udałem się tam, ponieważ miałem trochę gotówki, a jak wiadomo w biedronkach nie ma możliwości płatności kartami. Zaraz po wejściu zauważyłem, że podłoga jest czysta i są do dyspozycji koszyki na zakupy. Produkty w sklepie były równo i starannie ułożone, ceny się zgadzały. Bez problemu też mogłem poprosić o pomoc jednej z pracownic, gdyż nie mogłem znaleźć oleju roślinnego. Osoba ta bardzo spontanicznie zareagowała i zaprowadziła mnie do alejki gdzie i wskazała ręką gdzie mogę znaleźć ten olej. Całe zakupy nie zajęły mi więcej niż 15min. Zachowanie Pani kasjerki też oceniam na bez zarzutów. Zostałem przywitany i obsłużony wdg. szablonu ale z uśmiechem, a to zawsze jest miłe.
Reasumując, obsługa wzorowa, sklep czysty, przed sklepem też porządek, nie pozostaje więc nic innego jak częściej pojawiać się w tym punkcie.
W dniu dzisiejszym, musiałem wybrać się do apteki w celu wykupienia recepty dla mamy. Postanowiłem tym razem odwiedzić Aptekę 1 przy ul. Zamkowej w Swarzędzu. Zwykle realizuję recepty w osiedlowej aptece, ale tym razem byłem w drodze powrotnej z rynku więc trafiło na ten punkt. Zaraz po wejściu zorientowałem się, że nie ma dużo osób w kolejce, więc się ucieszyłem, że nie będę tam stać długo, chociaż jak to w aptekach bywa, obsługa trwa raczej troszkę dłużej niż w spożywczym. W końcu nadeszła moja kolej, Pan niestety się ze mną nie przywitał,tylko użył słów "Proszę", co jak wiadomo nie można uznać za powitanie. Widocznie wyszedł z założenia, że skoro powiedziałem przy wejściu "Dzień dobry", to teraz już ma ten punkt "odbębniony". Po około dwóch minutach, Pan podał mi wszystkie leki i zakomunikował wartość zakupu. Ja natomiast zapytałem, czy mogę dobić sobie punkty Payback, a On na to, że trzeba było mówić wcześniej, bo teraz to musi wszystko od nowa wbić - zaraz, a czy nie jest przypadkiem tak, że to sprzedawca powinien pytać o kartę punktową, tak przynajmniej zaobserwowałem na stacjach - więc grzecznie jeszcze raz poprosiłem o dobicie punktów, a ów Pan z dość zniesmaczoną miną przystąpił do operacji. Jak się później okazało podczas zapłaty Pan sprzedawca, znów miał swoje przemyślenia w mojej sprawie, otóż chciałem zapłacić kartą płatniczą, ale usłyszałem w zamian słowa: "A gotówka się nie znajdzie?". osobiście uważam, że jeżeli w danej placówce istnieje możliwość płatności kartą, to nie powinno sprzedawcę obchodzić, dlaczego chcę zapłacić kartą, zamiast gotówką. Bardzo często korzystam z takiej formy zapłaty za towar i naprawdę mogę policzyć na palcach jednej ręki ile razy próbowano mnie przekonać, że będzie lepiej jak zapłacę gotówką.
Na sam koniec podziękowałem za obsługę i wychodząc, życzyłem miłego dnia, lecz Pan chyba miał mnie już dość i tylko zamruczał coś pod nosem.
Ogólnie rzecz ujmując lokal wyglądał na zadbany, podłoga i okna czyste oraz neutralny zapach, tylko chyba trafiłem na zły dzień Pana z obsługi, dlatego ocena mimo wszystko negatywna.
Zaraz po pracy, wybrałem się do osiedlowego tesco, aby zrobić małe zakupy. Często tam bywam, gdyż sklep znajduje się w niewielkiej odległości od mojego domu, pieszo ok. 5min, więc jestem stałym bywalcem. Niestety, zaraz po wejściu do sklepu, okazało się, że znowu nie ma pustych koszyków(tych mniejszych), czyli znowu żadna osoba z obsługi sklepu nie znalazła chwilki czasu aby pozbierać puste koszyki spod lady i przynieść pod wejście. Ale nie zmartwiło mnie to bardzo, gdyż przyszedłem tylko właściwie po 4 rzeczy. Na stoisku mięsnym, na moje nieszczęście obsługiwała tylko jedna Pani, więc byłem zmuszony poczekać dłuższą chwilkę na moją kolej. następnie liczyłem, że chleb tostowy, który regularnie kupuje, którego zabrakło przed weekendem, dziś będzie, ale tu też się przeliczyłem, więc w sumie z dwoma rzeczami udałem się do kasy, gdzie ku mojemu miłemu zaskoczeniu czynne były 4 stanowiska, a to w tym sklepie rzadkość. Na terenie całego sklepu był porządek, a po za tym oprócz wspomnianego wyżej chleba, regały wyglądały pełne asortymentu.
Moja wizyta w Vision Express była spowodowana chęcią zakupu soczewek kontaktowych, gdyż wcześniej miałem już jedną parę na próbę i bardzo byłem zadowolony z efektu noszenia, więc zdecydowałem się na noszenie soczewek na stałe. Muszę pochwalić personel obsługujący, który zawsze jest uśmiechnięty i skory do pomocy. Pani mnie obsługująca wprowadziła zamówienie i poinformowała, że komplet soczewek będzie do odbioru za ok. 2 tyg. Jeszcze jednym istotnym dla mnie punktem rozmowy z osobą obsługującą jest utrzymywanie kontaktu wzrokowego z rozmówcą i to również jest mocną stroną osób pracujących w tej placówce, gdyż bywam tam średnio 2 razy na kwartał i nie zdarzyło mi się, żeby ktoś mówiąc do mnie patrzył w sufit lub w inną stronę. Także duży plus za ten aspekt obsługi dla całej załogi. Wygląd lokalu, jak i czystość nie podlega dyskusji, zawsze jest porządek. Wprawdzie ceny może nieco odbiegają od innych salonów optycznych, ale to jest cena jaką polecam zapłacić za wysoki standard i jakość produktów.
Wracając do owej wizyty, to Pani na sam koniec poinformowała mnie, że jak soczewki dotrą do salonu, to ktoś się ze mną skontaktuje telefonicznie i zaprosi po ich odbiór. Jak się okazało niestety, soczewki dotarły dopiero z ponad miesięcznym opóźnieniem. Ale to nie była ostatnia niespodzianka jaka mnie spotkała. Kiedy odbierałem zamówiony komplet, została mi wręczona dodatkowa para soczewek, za to, że musiałem tak długo czekać na te zamówione. Byłem mile zaskoczony takim obrotem sprawy. Mogę z pełną premedytacją polecić ten salon, jako godny odwiedzenia. Ogółem miła obsługa oraz pełen profesjonalizm w indywidualnym podejściu do każdego klienta.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.