Niedzielne popołudnie byłam zmuszona poświęcić na cotygodniowe zakupy spożywcze. Najbliżej mam do Reala w CH Ster w Szczecinie. Początkowo wydawało mi się, że zrobię szybkie zakupy, gdyż było wyjątkowo mało klientów. Sporo czasu poświęciłam jednak na szukanie produktów, które stale kupuję, gdyż w Realu znowu wszystko przestawiają. W związku z tym kilka półek świeci pustkami. Najbardziej jednak zawiodłam się na stoisku z owocami. Zgniłe i spleśniałe grapefruity odstraszyły mnie skutecznie. Skusiłam się na pomarańcze w siatce, jednak przy kasie odłożyłam je. Były nadgniłe, czego nie zauważyłam wcześniej. Następnie chciałam kupić wędliny, ale stoisko świeciło pustkami. Jedynie ktoś z personelu stał przy nim i głośno przeklinał. Kolejka do kasy zupełnie mnie dobiła. Chyba czas pomyśleć o zmianie sklepu.
W czwartkowe popołudnie udałam się do Galerii Kaskada z zamiarem odwiedzenia sklepi INTERSPORT. Nie chciałam niczego kupować, a jedynie rzucić okiem na sprzęt biegowy - konkretnie buty. Nie zdążyłam jeszcze dobrze podejść do półki z butami, a już przy mnie znalazła się pracownica sklepu z zapytaniem czy może mi pomóc. Grzecznie podziękowałam. Chwilę później podszedł do mnie kolejny pracownik - tym razem był to przedstawiciel firmy Reebok, który akurat w tym dniu udzielał w sklepie porad. W ten sposób moja wizyta w sklepie zakończyła się na ponad półgodzinnej rozmowie na temat sprzętu, treningu i odżywek. Bardzo podoba mi się taka akcja - sprowadzanie do sklepu przedstawicieli różnych marek.
W sobotni wieczór nabrałam ochoty na kebab. Wybór padł na Bar Rab w Szczecinie. Muszę przyznać, że zostałam mile zaskoczona szybkością i jakością obsługi, która mimo pracy w dość trudnych warunkach - mam na myśli wysoką temperaturę i wszechobecne aromaty - spisała się na piątkę z plusem. Obsługujący mnie zadbali nawet o to, abym swoje zamówienie otrzymała pierwsza - jako kobieta, a dopiero później mój partner. Oczywiście wszystko było ładnie podane i przyrządzone.
Cel wizyty w Media Markt: zakup telewizora. Pomimo, że wcześniej miałam upatrzony konkretny model, postanowiłam się rozejrzeć. Żaden ze sprzedawców działu RTV nie podszedł do mnie i nie zapytał czy szukam czegoś konkretnego i czy może mi pomóc. Poprosiłam jednego z pracowników aby podszedł do mnie bo jestem zainteresowana konkretnym modelem, jednak nic to nie zmieniło. Pan milczał i nie powiedział mi ani słowa o upatrzonym telewizorze. Dodał, że jeśli chcę go kupić, to mam sobie wziąć, bo " tu stoją zapakowane"
W punkcie obsługi sieci Plus w centrum handlowym Ster pracuje bardzo sympatyczny i wykwalifikowany personel. Poza zawieraniem nowych umów i sprzedażą nowych telefonów obsługa chętna jest do pomocy przy każdym problemie klienta. Można tam zostawić telefon w przypadku jego zepsucia się, jak również uzyskać poradę o najkorzystniejszych możliwościach wykorzystania abonamentowych minut, lub doładowań w przypadku telefonu na kartę. Jedynym minusem jest zdarzający się nadmiar klientów, powodujący kolejki.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.